Witajcie...
Już sama nie wiem gdzie się podziewam Chaga...Nie planowałam tego, że mnie nie będzie i do tego jeszcze tak długo...żyje eliszka, ale co to za życie skoro nie ma w nim czasu na pasję i wypoczynek??! . Nie wiem co mam Wam powiedzieć bo to wszystko takie banalne...w każdym razie spieszę poinformować że nie umarłam chociaż czasem tak się czuję i dzięki Bogu żadna poważna choroba mnie nie dopadła..chyba! bo kto to może wiedzieć co komu pisane. Bardzo Wam dziękuje za troskę i miłe słowa które dotarły do mnie poprzez maile. Naprawdę się wzruszyłam. To niesamowite uczucie wiedzieć, że ktoś się o ciebie martwi i tęskni. Był taki czas,że nie myślałam o naszym małym dużym świecie robótkowym ani blogu, ale i ja zaczęłam tęsknić czyli nie grozi mi na razie choroba psychiczna ani depresja? :) bo już zaczęłam siebie o to podejrzewać....
***
Włączyłam mój komputer po 3 miesiącach i zawiesił mi się na jakiś czas nim dokonał aktualizacji. A myślałam już że jestem od niego uzależniona :). Nie mam co prawda czasu ale postanowiłam wreszcie troche go ukraść by nie poczuć się jak niewolnik i napisać posta. Ale o niewolniczej pracy jeszcze napiszę...
Tymczasem proszę o wybaczenie ale nie jestem w stanie nadrobić wszystkich zaległości związanych z obejrzeniem Waszych na pewno wspaniałych prac. Zdarzało mi się czasem gdzieś zerknąć z komórki ale pisanie postów czy dłuższych komentarzy nie było możliwe. W każdym razie mam ogromna nadzieję, że będę mogła bywać tu częściej :)
***
Już zapomniałam o maju ale udało mi się ( naprawdę nie wiem jakim cudem) skończyć na czas obrazek dla mojej chrześniaczki z okazji 1 Komunii Św. Było to nie lada wyzwanie ponieważ nie miałam pomysłu na obrazek. krzyżykowe nie wchodziły w rachubę ze względu na czas ich wykonywania. Zresztą wzory które mam i widziałam jakoś nie powaliły mnie na kolana a może zwyczajnie się opatrzyły. I w pewnej chwili wpadł mi szablon, który w pierwszej chwili nie wzbudził mojego entuzjazmu, ale im dłużej patrzyłam tym więcej widziałam :) Moje oczy w wyobraźni dobierały kolory, materiał i wszystkie akcesoria do tego by powstał ten niepowtarzalny jak myślę obraz. Widziałam światło które wydobywa refleksy na sukience i wianku dziewczynki przystępującej do 1 Komuni Świętej, a zachodzące słońce ukazuje to czego nie widać za dnia.I tak powstał mój autorski obrazek (jeśli chodzi o wykonanie i technikę) :). Jak wiadomo potrzeba matką wynalazku :).
Może nie wszystkim się spodoba, ale ja jestem z niego bardzo dumna i co najważniejsze Chrześniaczka zachwycona i rodzina też co jest najważniejsze.
A to szablon z którego korzystałam :) myślę że nie raz do niego wrócę :) :)
Jak widać jest dosyć ubogi, szczególnie wtedy kiedy chce się z tego zrobić pamiątkę z tak szczególnej okazji. Dlatego postanowiłam skupić się na symbolach Komunijnych, które miały zostać wyeksponowane. Mój wybór padł na Symbol Ducha Świętego, wianek, różaniec i sukienkę komunijną który siłą mojej wyobraźni postanowiłam wyszyć wstążeczkami w różnych odcieniach jak i satynowych różyczkach wykonanych muliną. Do tego srebrna nitka i mulina, szklane i perłowe koraliki dopełniły całości. Sukienka wydawała mi się zbyt uboga, następnym razem zrobię ją nieco inaczej i przy użyciu innych materiałów, ale na razie nie zdradzam szczegółów.
Kiedy haft został ukończony zobaczyłam oczami wyobraźni oprawę...na szczęście udało mi się taka dostać. Oprawa kosztowała mnie słono 170 zł! ale są okazje kiedy nie można oszczędzać i tak sobie myślę że to była jedna z tych chwil. :)
Dziewczyny bardzo się cieszę, że udało mi się napisać tego posta i wrócić do naszego blogowego świata chociaż na kilka chwil...ale właśnie one mijają a mnie wzywają obowiązki. Promyczku niedługo się odezwę...
Ściskam Was gorąco
Luna.
Kochana, bardzo mnie cieszy twój powrót, nawet na krótko. Zawsze mnie inspirowałaś i uwielbiałam podziwiać Twoje prace, autorskie i innowacyjne. Obrazek śliczny i bardzo pomysłowo o ozdobiony a oprawa bardzo droga, z czego ona jest?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj słodziak z Ciebie aż miło czytać ☺i jak tu nie wracać! Kto inny jak nie blogowe koleżanki połechtają moją próżno naturę hi hi. Ja też się cieszę że znalazłam chwilkę by tu wrócić. Jeśli chodzi o ramę to nie bardzo się orientuję ale wyglądała jak z drewna.
UsuńWielkie bogactwo użytych technik, ściegów, materiałów... Powstał cudowny obrazek - niepowtarzalna pamiątka!
OdpowiedzUsuńChranna pochwała z Twoich ust to już największą nagroda.😊
UsuńObrazek wyszedł elegancko, będzie piękna pamiątka :). Bardzo się cieszę, że się znalazłaś i już tak długo nas nie przetrzymuj. Zawirowania zawsze się zdarzają (u mnie też już niedługo, więc pewnie na trochę zniknę lub ograniczę aktywność), ale choć czasami się pojawiaj nim minął :))).
OdpowiedzUsuńChaga nie zaplanowała tak długiej nieobecności na blogu,tak wyszło...a co z Tobą? Dlaczego ma Cię nie być? Kolejna podróż czy coś innego?
UsuńCałkiem coś nowego i dlatego nie wiem jeszcze jak sobie z tym poradzę :)
UsuńHmm jesteś bardzo tajemnicza tym bardziej czekam co to będzie. ☺
UsuńZastanawiałam się, co się z tobą dzieje... Obrazek bardzo ciekawy, niepowtarzalny, podoba mi się.:)
OdpowiedzUsuńJa też myślę o Tobie...czasem los płata nam figle i krzyżuje wszystkie plany..
UsuńWyszło cudo!
OdpowiedzUsuńCudownie to wszystko opracowałaś.Rama też ma tu duże znaczenie.Spodobał mi się Twój projekt :)
OdpowiedzUsuńNie mam wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o oprawę obrazów ale wiem co mi się nie podoba i staram się tego unikać. Nauczylam się ze taki szczegół jak ramka może wpłynąć na wygląd całego obrazka.
UsuńNiesamowity obrazek jestem pod ogromnym wrazeniem. Jest delikatny a jednoczesnie bogaty, az trudno oderwac wzrok. Gratuluje pomyslu. A ramka wspaniala i warta tych pieniedzy. Tak jak mowisz bywaja okazje ze nie zal tyle wydac... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, i tak jak napisałaś bywają okazję kiedy trzeba wręcz zainwestować w całość ☺cieszę się że podoba Ci sie moja interpretacja tematu.
UsuńBardzo ciekawy projekt, taki niebanalny. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńObrazek jest prześliczny, jak dla mnie istne cudo.....jestem pod wrażeniem :) Zadbałaś o każdy szczegół i detal.....uwielbiam Twoje prace :) pozdrawiam, Basia
OdpowiedzUsuńPS patrze i patrzę i napatrzyć się nie mogę .....
Nie wiem czy jest tak do końca jak mówisz, pewnie można by było poprawić parę szczegółów ale nie miałam zbyt dużo czasu na zastanawianie się. Ale i tak jestem zadowolona z całości.
UsuńCudna praca, przepiękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.😊
UsuńBardzo mi się podoba pamiątka Komunii Św.
OdpowiedzUsuńŻyczę więcej wolnego czasu na realizację pięknych robótkowych pomysłów i pozdrawiam serdecznie.
Oj te życzenia są bardzo potrzebne. Dziękuję.
UsuńTen haft... zapiera dech w piersiach! Perfekcyjny!!!
OdpowiedzUsuńCzy perfekcyjny to nie wiem ale ogromnie się cieszę że wzbudził Twój entuzjazm.Pozdrawiam 😊
UsuńHaft jest piękny :) Piękna pamiątka z tak wyjątkowej uroczystości.
OdpowiedzUsuńPrześliczna pamiątka :) na żywo pewnie jeszcze piękniejsza !
OdpowiedzUsuńSuper, że wróciłaś :) Życie czasami się komplikuje, wiele spraw nawarstwia i czasu na wirtualny świat niestety nie wystarcza :/
OdpowiedzUsuńPamiątka śliczna, ba! nie spotykana :)
No właśnie życie czasem idzie swoją drogą a my jeśli nie zdążymy to się pogubić. .
UsuńJesteś już, super :) Cudeńko pamiątka :)
OdpowiedzUsuńBuziaki Aniu😀
UsuńPatrząc na Twój komunijny obrazek znów czuję żal, że przez całe lato nie wzięłam igły do ręki. Tak sobie obiecałam, że wykończę chociaż jeden hafcik. A tu nic. Wszech obecny upał wyzwolił we mnie taką niemoc twórczą, że ho-ho. Obrazek jest śliczny. Koraliki i te błyszczące nitki... po prostu cymes. Fajnie, że jesteś, bo to dzięki Tobie, przecież, przypomniałam sobie, że istnieje inny haft niż krzyżyki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dana.
Ja też nie miałam czasu we wakacje na robótki, a upały odbierał chęci do czegokolwiek. Miejmy nadzieję że jesień przyniesie trochę wytchnienia i zsinspiruje swoimi barwami ☺
UsuńPrzepiękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beautiful stitching .
OdpowiedzUsuńThank you.
Usuńśliczny obrazek
OdpowiedzUsuńQue maravilla!!!!!!!!!!!!! quedó realmente precioso, enhorabuena!!!!! besos
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, a oprawa jest warta wydanych pieniędzy. Dobrze,że wróciłaś! Brakowało tu Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiesze się ze podzielasz moje zdanie w sprawie oprawy. Ja też cieszę się z powrotu do naszego blogowiska 😊
UsuńTeż się martwiłam, zaglądałam od czasu do czasu, bo myślałam że to mi się coś nie wyświetla.... obrazek jest cudny, jak miło widzieć, że pamiątka nie musi być krzyżykowa !!!
OdpowiedzUsuńNie martw się więcej życie i tak nie szczędzi nam zmartwień. Nawet nie wiesz jak się cieszę że udało mi się wyjść ze stereotypów krzyżykowy pamiątek komunijnych i zdecydowanie jestem za zmianą w tym temacie☺
UsuńCudowna pamiątka i pięknie dobrana oprawa :) Mam nadzieję, że będziesz się częściej pokazywać, bo brakuje Twoich prac w blogowym świecie :-)
OdpowiedzUsuńJa też mam wielką nadzieję że coś się zmieni i znajdę więcej czasu na to co sprawia mi tyle radości i satysfakcji.
UsuńPo pierwsze...,fajnie, że znowu jesteś! Choć się nie znamy to jakoś tak ...przykro sie robi, jak ktoś znika z blogowego świata, nie wiadomo się czy się trochę martwić czy nie? Kazdy ma jakies gorsze i lepsze dni, ale ...byle do przodu.
OdpowiedzUsuńHaft jest piękny, dobra rama (drooooga!, ale warto):-)
Luna! Haftuj i ciesz nasze oczy swoimi cudenkami!
No tak ja też często myślałam i myślę o tych co nagle znikają...różne myśli chodzą wtedy po głowie i nie ważne ,że kogoś nie znam osobiście człowiek się przywiązuje do osób albo jak kto woli blogów :) chociaż wolę to pierwsze stwierdzenie :) bo jednak myśli się o konkretnej osobie. Dlatego postaram się następnym razem zasygnalizować że żyję, no chyba że będzie inaczej :)
Usuńprzepiękny dech mi zaparło z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że na co dzień nie słyszę takich komplementów dotyczących moich prac, zaraz poczułabym się lepiej :)
UsuńPrzepiękna pamiątka... inna niż wszystkie, delikatna i wyjątkowa...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo pamiatka na cale zycie. Delikatnie i starannie wykonana, bedzie zachwycac ogladajacych i po wielu, wielu latach. Ja mam w domu obrazek komunijny mojej mamy z 1950 roku. Lubie go, bo kojarzy mi sie zawsze z moim dziecinstwem, bo juz od "zawsze" wisial u nas na scianie...No a dzis ciagle jeszcze cieszy oczy i serce...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego obrazka ja takiego nie otrzymałam a szkoda bo to cenne pamiątki przypominające niezwyczajne chwile i po latach patrzy się na nie z rozrzewnieniem nawet jeśli wcześniej nie przywiązywało sie do tego uwagi. Pozdrawiam.
UsuńWitam Cię, oj dobrze, że wróciłaś :))) !!!
OdpowiedzUsuńMnie też miło Cię ''widzieć''
UsuńWitaj kochana , fajnie, że znowu nadajesz.....Jestem zauroczona tym obrazkiem....Jest cudny.....Gorące Mazurskie buziaki .......
OdpowiedzUsuńDzięki za buziaki mam nadzieję że pewnego dnia znowu otrzymam je w realu od Ciebie:) a kolory obrazka chyba tym razem w Twoim stylu :)
UsuńPrzepiękna delikatna i niezwyczajna pamiątka, ślicznie zinterpretowałaś szkic, cudnie się prezentuje! Pozdrawiam milusio i życzę więcej wolnych chwil na spełnianie hobby!
OdpowiedzUsuńDziękuję Danielo :)
UsuńWyjatowa pamiątka, bo sercem tkana i od serca dana:)
OdpowiedzUsuńDobrze,ze jesteś:)
Ja też zniknęłam na 3 miesiace, ale dalej jestem i tworze:)
Jeśli nie choroba, to mam nadzieję,że będziesz nas odwiedzać, ze przezde wszystkim będziesz tworzyć i pokazywać nam swoje dzieła:)
Póki co zapraszam Cie na swoje mydlane candy:)
Buziaki !
Dzięki za zaproszenie na candy...mnie też miło Cię widzieć :)
OdpowiedzUsuńAleż to jest cudna pamiątka! Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny na moim skromnym blogu :) Zestaw zakupiłam na AliExpress, takim międzynarodowym odpowiedniku Allegro :) Niestety nadal nie mogę zacząć haftowania, bo nie mam ramy :(
UsuńWitaj! Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńTwoje prace też są cudowne, pomysłowe i oryginalne. Spodobało mi się u Ciebie i jeśli pozwolisz, będę zaglądać częściej. Pozdrawiam serdecznie:)
Chyba wszystkie tęskniłyśmy za Twoimi haftami :)
OdpowiedzUsuńPamiątka bardzo elegancka, pięknie ją zrobiłaś!
Jak dla mnie obrazek wspaniały! Czekam na kolejne piękne prace.
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wrócisz na dłużej... dla mnie nie ma życia bez codziennego blogowania. Tak, jestem uzależniona... ale to uzależnienie daje mi radość i wytchnienie w codziennym wirze...
Ale wspaniała pamiątka. Jestem pod ogromnym wrażeniem!! Cudnie. Napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten obrazek, jestem pod ogromnym wrażeniem! Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńLunka, dobrze Cię widzieć! Nie uciekaj więcej na tak długo!
OdpowiedzUsuńA praca jak zwykle u Ciebie- przepiękna, staranna i nietuzinkowa :)
Uściski!
Obrazek piękny, wypracowany w każdym mlimetrze i rama świetnie dopasowana, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrazek dzięki tak misternie dobranym ściegom i dodatkom stworzyłaś jak zwykle coś wspaniałego. Cieszę się że mogę oglądać Twoje prace pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńJest super, w wianuszek po prostu mnie zachwyca....i starannością i doborem nici....super.
OdpowiedzUsuńJakie to piękne
OdpowiedzUsuńcudownie !!
OdpowiedzUsuńsubtelnie i precyzyjnie wykonane :):)
Hafty uwielbiam, podziwiam , kocham :)
Pozdrawiam gorąco.
Dziękuję Wam wszystkim za te miłe, piękne słowa, jesteście kochane. ☺
Usuńcudna :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonana pamiątka ;) Nie mogę wyjść z podziwu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny haft, cudownie wykonany:) Wyjątkowa pamiątka:)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek. Widać ile pracy w niego włożyłaś.
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest ze się nie chce zwyczajnie nie chce:-) a kartka śliczna :-)
OdpowiedzUsuńCudna pamiatka , taka twoja . Nie wyobrazam sobie zebys zrobila ja w xxxxx..
OdpowiedzUsuńMoze zimowe wieczory przyciagna nas do blogiwania .
Przez 3 miesiące nie włączyłaś komputera? To powód musiał faktycznie być poważny!
OdpowiedzUsuńAle przynajmniej się przekonałaś, że nie jesteś uzależniona :)
prezent dla chrześniaczki śliczny, pamiątka na całe życie.
Piękna pamiątka komunijna. Włożyłaś dużo pracy i serca
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny wianuszek....
OdpowiedzUsuńWracaj z nową pracą, ja też na chwilę się schowalam, ale już jestem.
Dopracowane do najmniejszego szczegółu! :) Piękny haft. Z całości najbardziej urzekł mnie wianuszek :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca... z miłą chęcią popatrzyłam sobie na Twoje dzieła :) Widzę że gości w nich haft bulionowy więc z przyjemnością zapraszam na wyzwanie u mnie: http://haftownia.blogspot.com/2015/09/haft-bulionowy-jesienne-wyzwanie.html
OdpowiedzUsuńcudeńko jednym słowem:)
OdpowiedzUsuńOszałamiające :D
OdpowiedzUsuńOjej! To jest mistrzostwo świata!! Prawdziwy majstersztyk, wianek mi się bardzo podoba, oj bardzo, normalnie brakuje słów by opisać mój zachwyt
OdpowiedzUsuńRama co do złotówki warta swojej ceny, ładnie eksponuje subtelny haft, nie przytłacza go, jest po prostu na swoim miejscu. Podziwiam Twoje umiejętności!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) przykładam dużą wagę do oprawy, wolę zapłacić więcej niż ''zepsuć'' całość oprawiając obrazek w przypadkową lub źle wybraną ramkę.Tutaj akurat koszt był bardzo wysoki ale taka oprawę widziałam w wyobraźni :)
UsuńBoski haft, racja rama nie należy do najtańszych, ale świetnie wygląda w połączeniu z haftem.
OdpowiedzUsuńОчень нежно и изящно! :)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka!!! Przepiękny haft i oprawa!!!
OdpowiedzUsuńWitam- mam na imie Anna od dawna jestem twoja fanka,w milczeniu obserwuje i bardzo podobaja mi sie Twoje cudenka-Ja jestem milosniczka- starych wzoro-gobelinow i haftu richelieu-pasje sa po to aby swiadczyc o swoich manualnych zdolnosciach one sa dane od Boga-dziekujmy za nie .pozrawiam-obserwuje i zycze cudnych pomyslow. ps.Ja mam ich miliony. Anna
OdpowiedzUsuńWitam- mam na imie Anna od dawna jestem twoja fanka,w milczeniu obserwuje i bardzo podobaja mi sie Twoje cudenka-Ja jestem milosniczka- starych wzoro-gobelinow i haftu richelieu-pasje sa po to aby swiadczyc o swoich manualnych zdolnosciach one sa dane od Boga-dziekujmy za nie .pozrawiam-obserwuje i zycze cudnych pomyslow. ps.Ja mam ich miliony. Anna
OdpowiedzUsuńWitam- mam na imie Anna od dawna jestem twoja fanka,w milczeniu obserwuje i bardzo podobaja mi sie Twoje cudenka-Ja jestem milosniczka- starych wzoro-gobelinow i haftu richelieu-pasje sa po to aby swiadczyc o swoich manualnych zdolnosciach one sa dane od Boga-dziekujmy za nie .pozrawiam-obserwuje i zycze cudnych pomyslow. ps.Ja mam ich miliony. Anna
OdpowiedzUsuń