Jesień za pasem , już możemy podziwiać jej kolory , które każdego dnia stają się coraz bardziej
intensywne . To własnie za te kolory kocham te porę roku najbardziej.
Zainspirowana niesamowitymi barwami wykonałam haft na torbę o której marzyła moja mama.
pod tytułem :
"Jesienią Malowane"
na która już dzisiaj Was serdecznie zapraszam !
Mam nadzieję , że wiele z Was zgłosi się na tę Siłownię i pokaże swoją interpretację tematu.
A nagrody są naprawdę bardzo kuszące .
jeszcze raz zapraszam.
Mój haft jak zresztą widać wykonałam wstążeczkami , które podobają mi się coraz bardziej.
Dodane koraliki maja uatrakcyjnić haft.
Widać też gotowe elementy , które mają ubogacić pracę.
Bogactwo kolorów i kwiatów uzasadnia sama pora roku !, przecież jesień taka jest !
Zalewa nas barwami by zrekompensować ich brak w zimie.
Środek słonecznika wykonała cieńszą wstążeczką w kolorze brązowym , muszę przyznać ,że akurat ta częśc haftu nie była wbrew pozorom zbyt trudna.
Wbrew pozorom największy problem miałam z jarzębiną , nie mogłam znaleźć
odpowiednich koralików , musiałam łączyć większe z drobniejszymi , kolor tez nie jest idealny , no ale nie zawsze się ma to czego się w danym momencie potrzebuje.
Wielokrotnie pytacie mnie o tkaninę na której powstał haft a potem torba.
To akurat jest materiał tapicerski o fajnym splocie , na którym bardzo dobrze się wyszywało.
Dodam tylko , że idealnie pasuje do okresu przejściowego jesień-zima.
Jeśli chodzi o wzór to jest to mój projekt. Nie potrafiłam znaleźć wzoru na którym mogłabym się wzorować.
Podpatrywałam prace innych , tak było w przypadku jarzębiny i starałam się przenieść swoja własną interpretacje na tkaninę.
Biedronka z poprzedniej torby musiała znaleźć się i tutaj hi hi , no może nie tak piękna jak poprzedniczka,
ale nie mogłam oprzeć się urokowi wstążki , która świetnie spełniła swoją rolę.
Wybaczcie tą ilość zdjęć... ale nie mogłam się oprzeć...
Jak nie pisałam postów to nie pisałam..ale teraz nadrobię w tydzień.
Dobrej nocy Wam życzę.
Luna.