Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. Nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć.
/Jostein Gaarder/

wtorek, 31 maja 2011

Szukam guziczków


Dziewczyny mam problem, od kilku miesięcy nie mogę ukończyć tych obrazków ,ponieważ do ich ukończenia potrzebuję nietypowych maleńkich guziczków. Może któraś z Was posiada takowe i zechce odsprzedać lub wymienić się na inne?
Są to min. księżyc
Pszczółka
Tulipan, gwiazdka,serduszko podłużne, ptaszek , ważka i inne tego typu. Może ktoś ma a nie potrzebuje.Jeśli już znajdę w internecie to są to duże zestawy takich samych np wzorów a ja potrzebuję pojedyńcze sztuki.

niedziela, 29 maja 2011

Marzenie Kubusia..


Bo koty są dobre na wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to k o t - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem.

Marzenie mojego synka.. jak na razie tylko niestety na podusi a to ze względu na alergie członków rodziny.


Chcielibyśmy spełniac pragnienia naszych dzieci, ale nie zawsze to możliwe, nie zawsze mądre i przemyślane.  Niewątpliwie jednak ,czasami to niemożliwe. Takie sytuacje uczą nas wszystkich a szczególnie nasze pociechy , że nie zawsze wszystko muszą mieć i nie zawsze mogą posiadać. Ale i tak jak choćby w tym wypadku sprawia mi to przykrość i cierpienie.. mój synek kotka raczej mieć nie będzie.
Dlatego wszystko co mogę  Mu dać to poduszka z wyszytym kotkiem. Nie jest to jeszcze taki kot jaki powinien się  tam znaleźć , ale to pierwszy na otarcie pierwszej łzy.


Koty chyba wyczuwają ,że są mile widziane w naszej rodzinie, to zdjecie zrobiłam z balkonu , kotek podszedł bardzo blisko z takim wyczekiwanie w oczach, tak stwierdził Jakub..


Mam nadzieje ,że ta tęsknotę i poczucie braku uda się wypełnić w inny sposób..

Pozdrawiam serdeczni.
Luna.

czwartek, 26 maja 2011

Dzień Matki

Serduszko dla mamy

Mamusia

Święty Józef załamał ręce,
denerwują się w niebie święci,
teraz idą już nie Trzej Mędrcy,
lecz uczeni, doktorzy, docenci


Teraz wszystko całkiem inaczej,
to, co stare, odeszło, minęło,
zamiast złota niosą dolary,
zamiast kadzidła --- komputer,
zamiast mirry --- video


--- Ach te czasy --- myśli Pan Jezus ---
nawet gwiazda trochę zwariowała
ale nic się już nie zawali,
bo wciąż mamusia ta sama.


Jan Twardowski
 
To wyjątkowy dzień i nie wolno nam w nim zapomnieć o TYCH , które dały nam życie, i pokazały co w nim najważniejsze. Sama jestem już matką i chciałabym przekazać to wyszystko swoim dzieciom, czego nauczyła mnie mama , a potem jeszcze więcej , bo miłość ma to do siebie , że rośnie , nie kurczy się  ,ale sprawia  ,że chcemy dawać więcej niż otrzymaliśmy.
..Ta róża rosła sobie pod moim balkonem ,ale tak bardzo była piękna, że postanowiłam ją dać TEJ która dała mi Wszystko..
 Cały ogród róż nie wynagrodziłby trosk jakie były jej dane z mojego powodu.. dlatego tak symbolicznie ale z całego serca.. Dziękuję Ci MAMO!
Jest na świecie piękna istota, u której jesteśmy wiecznymi dłużnikami – matka.


Matka jest ciepłem, jest pokarmem, matka jest pełnym błogości stanem zadowolenia i bezpieczeństwa (…). Nic nie musisz zrobić aby być kochanym – miłość matki nie jest obwarowana żadnym warunkiem (…). Nie trzeba jej zdobywać..
Erich Fromm

..Czy zdążę ukochać Cię mocniej?... ...Czy zdążę się Tobie odwdzięczać ?... Mówisz, że jestem tak dobra, kochana... Mamo, ja mogę być lepsza ! ...Czy zdążę się naprzytulać, napatrzeć ?... ...Ile czasu nam jeszcze tu dano ?... ...Jak będzie wyglądał mój świat bez Ciebie?... Boję się myśleć... Kocham Cię mamo !
Mojej mamie...

Za dłonie Twoje zmęczone
głaszczące mnie wtedy na dobranoc,
za tysiące przeczytanych bajek
-dzisiaj dziękuję Ci mamo.

Za każdą otartą łzę,
za każde opatrzone kolano,
za każdy mój oswojony lęk
-dzisiaj dziękuję Ci mamo.

Za Twoje życiowe mądrości,
za zasady we mnie wpajane,
za przestrogi i za zakazy
-dzisiaj dziękuję Ci mamo.

Za słowa otuchy i wiary,
za nadzieję we mnie pokładaną,
za Twoją pomocną dłoń
i za Twe serce - dziękuję mamo !



poniedziałek, 23 maja 2011

Z potrzeby piękna

Przepraszam właścicielkę bloga o tej nazwie , za wypożyczenie nazwy do tytułu postu.. ale nie mogłam się oprzeć. przyglądając się kwiatom na moim balkonie zapragnęłam zatrzymać ich ulotne piękno i utrwalić na płótnie. Postanowiłam ,że będzie to moja pierwsza zazdroska do kuchni. Oczywiście dopiero powstanie, jeszcze trzeba ją uszyć.
Inspiracją był ten maleńki bratek..
Kolory dobrałam sama , w głowie mam już kolejne hafty.

wiem,że nie brzmi to zbyt skromnie ale haft mi sie bardzo podoba, jestem pełna weny twórczej ha ha a ręce mnie swędzą.
Te maleńkie kwiatuszki to taki wdzięczny motyw, zbyt długo zwlekałam..
Zawsze wydawało mi się,że muszę mieć konkretny wzór tymczasem natura sama dostarcza wzorca.

Moja mama bardzo lubi bratki jako elementy haftu, a z racji tego ,że nie potrafi wyszywać tą techniką postanowiłam wyszyć Jej podobny motyw na poduszce.

Ten wzór jest nieco mniejszy bo został wyszyty z przeznaczeniem na mały jasiek. Faktura płótna jest nieco inna.
 Kolory takie jak kocha moja mama połączenie fioletów z zielenią.
O tej porze roku królują kwiaty , nawet ja nie mogę oprzeć się ich pięknu, i tylko teraz uwieczniam je na haftach , chociaż nie jest to mój ulubiony temat ..







Różana Wymianka


Zapisałam się na różaną wymiankę u Moteczka.. i jestem bardzo zdenerwowana , podekscytowana i chyba troszeczkę wystraszona. Jest to mój pierwszy raz i stąd te wszystkie emocje. Boję się, że mogę nawalić albo nie sprostam oczekiwaniom. Naczytałam się na blogach o tzw. czarnych listach blogowiczek i w żadnym razie nie chciałabym  tam zobaczyć nazwy swojego blogu. Bo jak by nie było to zobowiązanie.
Dość tych negatywów.  Teraz pozytywne emocje. Bardzo się cieszę!, w głowie mam wiele pomysłow i nie wiem ktory zrealizuję. Zastanawiam się też kogo wylosuję ,kim jest at osoba! nie chce jej rozczarowć, zależy mi aby prezent przypadł jej do gustu!. A to trudne, ponieważ różne są upodobania i zainteresowania. Nie wszystko potrafię wykonać mogę sie tylko ograniczyć do haftów. Dlatego mam do was prośbę , napiszcie co chciałybyście dostać , kiedyś te opinie wykorzystam kiedy będe organicowała swoje candy. Nie musicie kierować się tylko pomysłąmi jakie zobaczyłyście na blogu , może coś innego kiedyś wpadło Wam w oko. Będę wdzięczna za każdą opinię!

niedziela, 22 maja 2011

Podpatrzone u innych..

Mój zachwyt nad naturą i jej ''owocami' 'trwa  bez przerwy. Każdego dnia i każdej chwili dostrzegam coś ,co wprawia mnie w podziw, przystaję , by chociaż na chwilę podumać i podziwiać przedmiot moich westchnień.
 To przyroda sprawia ,że powstają takie dzieła jak te. Te kreacje nie są mojego autorstwa , pozwoliłam sobie buszując po necie pokazać Wam co można zrobić .
Niektóre z tych wzorów mam zamiar opracować a inne.. no cóż może wpadną mi w ręce.Ta lawenda mnie rozbraja , sprawia ,że nie mogę spokojnie siedzieć nad robótką.
Kiedy zobaczyłam ten haft ,to nie mogłam oderwać od niego oczu, niestety nigdzie nie spotkałam wzoru ,przyjdzie mi samemu  uczyć się szkocowania, chyba ,że mi ktoś pomoże?
Czyż te liście nie są urocze?
 Mam nadzieję ,że zmienię trochę opinie przeciwników tych rodzajów robótek i zachwieję ich pogląd ,że haft kolorowy nie jest ciekawy.. to tylko delikatna interpretacja tych opinii,  które słyszałam.

środa, 18 maja 2011

Kamizelki



Takie oto kamizelki otrzymały wszystkie moje i nie moje butelki.. ale mi się zrymowało. Kamizelka jest swoim krojem dopasowana do każdej buteleczki , dlatego też można ubrac w nią butelkę po soczku lub inną . Rozmiar zmodyfikuję gdy będzie potrzeba. W przyszłosci chcę je również ozdobic haftem.


Bratkowy Elf

Bratkowy elf zaczęty.. już nie mogę się doczekać kiedy go ukończę .Kolory są trochę inne niż myślałam ,ale te też mi się podobają. Niestety jakość zdjęcia jest jaka jest.. dalej nie mam aparatu.


poniedziałek, 16 maja 2011

Pamiątka z okazji 1 Komuni Św. dla Joasi


Jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie wyszyłam obrazka. Potrzebowałam na niego 2 tygodnie.. mój mąż siedział mi nad głową i poganiał.. to się nazywa motywacja he he.


 Wzór musiałam trochę zmodyfikować z uwagi na czas , do ostatniej chwili nie wiedziałam ile zdołam wyszyć. Jak zwykle wydawało mi się ,że zdążę! . Obrazek miał być gotowy na piątek a w czwartek w południe jeszcze nad nim siedziałam.


Na szczęście zdążyłam ! i to się liczy, jestem z siebie dumna. Kto zna wzór pewnie dostrzeże różnice , ale ważne jest to ,że na pierwszy rzut oka wygląda tak jakby miało tak być.
Rama obrazka jest przepiękna , niestety zdjęcie tego nie ukazuje z uwagi na jego złą jakość. Bardzo żałuję ponieważ obraz powędrował do Warszawy , gdzie mieszka chrześnica męża , a mój aparat jest w naprawie i zdjęcie zostało zrobione komórką.. szkoda...

sobota, 14 maja 2011

ELF BRATKA


Na dzień dzisiejszy mam dość Pamiątek Komunijnych..muszę odsapnąć a antidotum będzie kolejny elf.. właśnie ten . Już dawno miałam na niego ochotę ale ciągle wydawało mi się ,że nie mam czasu ha ha , skoro w 2 tygodnie wyszyłam pamiątkę to ten wyszyję w tydzień ! od jutra zaczynam zbierać mulinę, bo do tego obrazka potrzebuję DMC. Bardzo mi się podoba. Generalnie lubię takie kolory a obrazek jest wg. mnie cudowny ! Jak go wyszyję to bedę mieć drugi z tej tematyki.
Ostatnio widziałam te wzory na kubkach! moje pożądliwe oczy się zaświeciły.. niestety kubek nie był mój, gdyby ktoś wiedział gdzie można takowe kupić to się polecam.


A tak mam nadzieję będzie wyglądać mój elf ,gdy go wyszyję.

środa, 11 maja 2011

Kuszenie ADAMA

Utarło się powiedzenie, że maj to miesiąc zakochanych. Dlatego czas na Pary , myślę że obrazek jak najbardziej na czasie .. tylko jabłka bardzo drogie. Dlatego trzeba sobie jakoś radzić , zawsze można je wyszyć he he.
Nazwałam ten obrazek Kuszenie Adama.. bo bardzo mi przypomina bibilijną sytuację .. tylko nie wiem czy byli na drzewie , i strój pewnie też mieli mniej bogaty , ale to taka współczesna wersja.
Nie przepadam za zbytnią kolorystyką w obrazach ale tu wydaje mi się ona jak najbardziej uzasadniona.
Mam zamiar wyszyć z tej serii jeszcze kilka , jeden nawet zaczęłam , ale chwilowo brak czasu, a na jutro muszę skończyć pamiątkę Komunijną .Chyba czeka mnie nocka.. tak a propos tę samą chyba co widziałam u Kasi na blogu Obsesja Kasiulka.. ale to zwykły zbieg okoliczności.

poniedziałek, 9 maja 2011

Trochę wspomnień... i splendor tego dnia..

Teraz już wiele nie zostało z tego stroika ,ozdobionego żywymi  kwiatami , które dosyć długo przechowywałam ,ale nadszedł czas by się z nimi pożegnać.. usunęłam obeschłe liście i kwiaty a serce czeka na lepsze czasy..
  • Rok temu to był bardzo ważny dzień dla całej naszej rodziny, a szczególnie dla mojego najmłodszego syna..Dlatego chciałam aby stół i dekoracje też były niecodzienne..Obrus wykonałam sama kilka lat wczesniej haftem angielskim i płaskim. Niewiele było okazji aby go położyc. Dzień 1 Komuni Św. to wyjątkowe zdarzenie w życiu każdego dziecka i rodzica.. chciałam aby dekoracje i wszędobylska biel dopełniły całosci.
     
    Niektóre wspomnienia szybko się zacierają a niektóre trzeba uchwycic w locie by nie zapomniec..
    A to zdjęcie z komuni starszego syna z przed 6 lat..

    Prawo autorskie



    Wszystkie prezentowane na blogu prace, a także zdjęcia są mojego autorstwa (chyba, że jest napisane inaczej) i są moją własnością. Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dziękuję za zrozumienie.

    Wyzwanie w szufladzie

    Tusal 2014

    Tusal 2014
    Daty nowiu w roku 2014 01.01.2014 30.01.2014 01.03.2014 30.03.2014 29.04.2014 28.05.2014 27.06.2014 27.07.2014 25.08.2014 24.09.2014 23.10.2014 22.11.2014 22.12.2014

    TUSAL 2013

    TUSAL 2013
    Mój słoiczek i jego ozdoba...

    Spis Blogów Robótkowych

    I edycja konkursu na najbardziej twórczo zakręcony blog

    Candy