Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. Nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć.
/Jostein Gaarder/

niedziela, 27 października 2013

Czerwone róże









Kochacie róże ? bo ja bardzo ! , jeśli tak to mam dla Was komplet biżuterii w kolorze srebrnym ,
są to wisior na satynowej wstążeczce , kolczyki i pierścionek .
Pierścionek jest regulowany , można dopasować do każdej dłoni... chyba hi hi.
Oczywiście biżuteria jest wykonana jak zresztą widać haftem wstążeczkowym .
Dokleiłam czerwone koraliki , które dopełniają całości. Biżuterię można nabyć w komplecie lub poszczególne jej części . Przy zakupie całości zniżka. 
Miałam bardzo pracowity weekend , dlatego przepraszam Was wszystkich jeśli nie odpowiedziałam na maile , od wtorku będę to naprawiać . pozdrawiam serdecznie i życzę spokojnego , pogodnego tygodnia.
Luna.  


czwartek, 24 października 2013

Dobre Książki



Od bardzo dawna zabierałam się do napisania tego posta by podzielić się swoimi refleksjami na temat książek , ale zwykle było mi nie po drodze aż do teraz...Na wielu blogach można przeczytać opinie , recenzje różnych pozycji .
To dobrze! bo czasem trafiam na bardzo interesującą lekturę. Do tej pory nie umiałam się zdecydować czy mam pisać na ten temat , czy chce dzielić się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami na tym blogu , czy to kogoś interesuje itd.Teraz wiem , że chcę ! ,
nie musicie tego czytać jeśli zaglądacie tylko by podgladać robótki.
Dzisiaj chce pisać o książkach dla dzieci a konkretnie dla tych nieco większych , chociaż trudno podać granice wieku , ponieważ  seria o której piszę rośnie wraz z czytającym i to jest najpiękniejsze w tych książkach.
Ale może ktoś skorzysta z sugestii , może ktoś z Was szuka ''bezpiecznej ''lektury dla dziecka a trudno wybrać wśród wielu
pozycji w naszych księgarniach czy bibliotekach.
Czas który nadchodzi , a z nim długie jesienno-zimowe wieczory sprzyjają temu by zaszczepić naszym dzieciom miłość do książek i pasję czytania. Latem kiedy nasze pociechy dłużej biegają na dworze
a świat odkrywców woła głośnym echem  trudniej zrealizować ten zamiar.
Przykro mi to pisać , ale ta piękna jesień nie będzie trwała wiecznie i już niedługo zrobi się szaro , buro , ponuro i zimno . Dlatego pomyślałam sobie , że warto  polecić Wam serię książek od której Wasz dorastający syn nie będzie mógł się oderwać pod warunkiem , że nie ma potwornej ''alergii'' na czytanie !
Jeśli nasze dziecię należy akurat do tych , które ją mają (a jest ich niestety coraz więcej !
Alergia to nie tylko choroba cywilizacyjna , ale ona będzie początkiem końca ludzkości ! jak tak dalej pójdzie !), to polecam metodę , która sama wypracowałam i sprawdziłam na moim dyslektycznym  synu ,
 który jako 7-latek przysięgał , że nigdy nie weźmie książki do ręki!
Zaczynałam czytać książkę , po czym kończyłam ja w najciekawszym momencie , i tak było przez długi okres czasu aż kiedyś sam zabrał się do czytania.
W chwili obecnej mój najstarszy syn pisze sam książkę zainspirowany Tolkienem ( jestem z Niego bardzo dumna) , czyta wszystko co wpadnie mu w ręce( prawie , bo jest to pod kontrolą), każdą książkę przeczytał przynajmniej 3 razy (a to dlatego , że zaczyna brakować mu lektur) , ciągle je wzbogacam ale budżet domowy bardzo cierpi , no ale co jak co na książki dziecku nie żałuję . W tym i tamtym roku przeznaczyliśmy na jego pasję 1000zł !, ale już zapowiedziałam , że nie będzie tak każdego roku bo pójdziemy z torbami ! Mówię Mu o bibliotece z której czasem korzysta ( twierdzi , że nie ma w niej najciekawszych książek) , ponieważ woli mieć ta książkę na własność... poniekąd Mu się nie dziwię.
Ale wracam do książek..



Nie są to książki typowo dla dziewcząt , ale zachęcam takowe do przeczytania , ponieważ bohaterami są tez dziewczęta , ja przeczytałam całą serię ( staram się czytać to co czytają moje dzieci , aby mieć pojęcie o ich świecie , pasjach , zainteresowaniach itd.) , i jestem nią ZACHWYCONA !!!!!!!!!!
Seria o ''Zwiadowcach" Johna Flanagana jest godna polecenia .
To wyjątkowe książki , szczególnie dla młodego chłopca , ponieważ mówią o tym o czym nie mówi dzisiejszy świat , albo przedstawia w bardzo skrzywiony sposób.
Czym jest odpowiedzialność , honor, duma , odwaga , mówią o tym , że każdy ma jakiś talent i zdolności , które trzeba odkryć. Opisują dojrzewanie do przyjaźni i miłości . pozwalają uwierzy  , że każda osoba jest wyjątkowa i ma swoje miejsce w świecie .
Nie chce zdradzać zbyt wiele szczegółów , ale była by to obowiązkowa pozycja moich pociech na bezludnej wyspie. Mam nadzieję ,ze tym długim komentarzem zachęcę Was do kupna tych pozycji. Niedługo święta , mikołajki , ale są tez inne okazje , kiedy możecie kupić dziecku dobra lekturę.
Mój młodszy syn zaczyna 2 raz czytać całą serię ... a bardzo długo trwało zachęcanie go do tej czynności!
Dlatego polecam z całego serca ! jeśli macie pytania na ten temat chętnie odpowiem.
Jesli Was zanadto nie znudziłam i macie życzenie przeczytać o innych interesujących moim zdaniem lekturach dla dzieci i dorosłych  to możecie mi o tym powiedzieć .


Pozdrawiam gorąco
LUNA.

wtorek, 15 października 2013

Obrazy Mocy ! Helen M. Stevens

Witajcie Kochani !
Wybaczcie , że dopiero teraz odpisuję , ale przez ostatnie kilka dni byłam zajeta sparwami rodzinnymi , mój syn miał niewielki zabieg chirugiczny
Ogromną przyjemność sprawiły mi Wasze komentarze pod ostatnim postem , bardzo
dziękuję za wszystkie przemiłe słowa , sprawiają że z jeszcze większą ochotą zabieram się za naukę nowych technik. Kto jak nie Wy zrozumie moje rozterki i obiekcje , tylko Wy możecie
podzielać moje fascynacje i rozumieć pragnienia .
I z tego tez powodu chciałam podrażnić Wasze zmysły kolejnymi "Malowidła".
A tymczasem chciałam poinformować kto otrzyma ten woreczek.
Z racji tego , że nie podałam dokładnych warunków zabawy , trafi on do pierwszej osoby , która zostawiła komentarz pod postem . A jest nią Viola prowadząca blog Hafty i pasje Violi.
Przykro mi , że mogę obdarować tylko jedna osobę , ale wierzcie mi myślę nad kolejnymi upominkami..
A teraz wracam do tematu o którym chciałam napisać...


Są takie dzieła sztuki , które nie potrzebują reklamy , są takie obrazy które milcząc przemawiają.
Znane są nam nazwiska: Claude Monet , Wojciech Gerson , Józef Chełmoński i inni..
Są hafty które są takimi dziełami sztuki . Do takich należą projekty haftów Helen M. Stevens.
Dla mnie jej projekty są niezwykłe , wspaniałe , zapierające dech w piersiach .
Oglądam te niezwykłe hafty z zapartym tchem i za każdym razem jestem urzeczona ,
wpadam w zachwyt i budzi się pragnienie by spróbować tej trudnej i niecodziennej techniki.
Już oswajam się z myślą , że niedługo chwycę za igłę , tymczasem problem jest w zdobyciu tych wzorów .
Póki co chciałam podzielić się wrażeniami , które pewnie udzielą się wszystkim oglądającym.
Jeśli nie wierzycie niech obronią Ją  dzieła które zrodziła.


Domyślacie się pewnie skąd biorę inspirację , w tej chwili ograniczyłam się do łączenia różnych technik ,
ponieważ tak jest mi łatwiej, trudniej wykonać prace tylko w jednej technice , a haft atłaskowy , czy zwany tez cieniowanym nie jest sprawą najprostrzą , wymaga pewnych umiejętności i treningu.
Może przyjdzie taka chwila , kiedy będę mogła pochwalić się obrazkiem podobnym do tych.
Tymczasem zaprasza do podziwiania , a nóż znajdzie się nas większa grupka 1, i zaczniemy wspólnie uczyć 
się tej pięknej techniki?


Już pewnie domyślacie się skąd zaczerpnęłam motyw pajęczyny i pająka hi hi , ale to akurat było proste , 
wystarczyło odpatrzeć. Przede mną większe wyzwanie ! czyli wyszycie całego obrazka , dopiero wtedy będę mogła zgodzić się z Wami , że coś umiem. 
Zostaje jeszcze jedna kwestia ... oprócz tej oczywistej jaką jest zdobycie wzoru.
Chodzi o przeniesienie wzoru na ciemna tkaninę w tym przypadku len , może macie jakieś pomysły?


Zajrzyjcie też tutaj tutaj.










To tylko niektóre wspaniałe ''perełeczki '' jest tego dużo więcej !
Moim faworytem jest mysz na gałęzi . 
Buuuuuuuuuuu znowu jestem chora ! a jedynym lekarstwem są te wzory 
buuuuuu bo będę plagiatowac?
Uciekam bo mam duuuuuuuuuuuużo pracy , Ściskam Was serdecznie
Luna.

środa, 9 października 2013

W sieci pająka i upominek z okazji urodzin..

Lubicie Babie Lato ? bo ja bardzo !!! to z jego powodu powstał kolejny haft na torebkę ,
myślę , że idealnie pasuje do tej niezwykłej pory roku.
Tkanina wymagała użycia intensywniejszych kolorów wstążek i mieniących się koralików
aby haft był czytelny. No cóż chyba polubię pająki bryyyyyy !. Ale zbliżać się zanadto nie będę tylko na odległość obiektywu , no i do ręki też nie wezmę ! nie ma mowy !.
Krój torby jak poprzednio , z tym , że zapięcie w postaci ''patki''. 




Jestem na etapie przetwarzania czarnego bzu o którym jeszcze będzie mowa , dlatego postanowiłam 
pobawić się koralikami i muliną by uwzględnić w projekcie chociaż jedną jej gałązkę .



jednym z trudniejszych wyzwań w tej technice było w tym momencie ukształtowanie z wstążeczki 
Miechunki rozdętej , tak chętnie wykorzystywanej w suchych jesiennych bukietach .
Ale jakoś sobie poradziłam...


Zakochałam się w koralikach z których utworzyłam jeżynę , czy nie są cudowne?  




Niedawno kupiłam sobie kolejna małą porcelanowa laleczkę -elfika , który ma sukienkę 
w barwach korali. Odtąd będzie czuwał nad moimi małymi ''jagódkami''




Jak Wam się podoba podpatrzona wersja nowej pajęczycy? hi hi
Czyż nie wygląda groźnie?



W tym miejscu chciałam serdecznie podziękować za ''wyżebrane''hi hi życzenia i z tej okazji chciałbym ofiarować jednej z Was maleńki upominek w postaci woreczka z delikatnym wzorkiem żołędzi .
Niestety nijak nie mogę oddać kolorystyki lejącej tkaniny , która ma barwę żółtych jesiennych liści , koloru miodu itd. Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę o komentarz w tej sprawie pod postem .
Mam taki sam który wykorzystuję do przechowywania kasztanów ... po co ? zdradzę kolejnym razem.
Zaznaczam ,że nie jest to tkanina bawełniana.




  




Ten wzór już znacie , a został wykorzystany na kosmetyczkę , nie jest dużych rozmiarów  ,
ale kto powiedział ,że wstążeczki i koraliki mam tylko robić na torebkach!
Mogą zdobić drobniejsze przedmioty.



Szkoda , że nie widzieliście jak skakałam po drzewie jarzębiny hi hi.


Co zrobić by jej owoce nie traciły jędrności w kompozycjach jesiennych?
Czy ma ktoś jakiś pomysł ? 


słoneczko grzeje coraz mocniej , już chyba spać nie pójdę , ale zabiorę się za jakieś małe sprzątanie i może spacer???? tymczasem ślę buziaki wszystkim nowym obserwatorom i podglądaczom a Wam dziękuję 
za każde życzliwe słowo .
Luna.

wtorek, 8 października 2013

Październikowy słoiczek TUSALowy


Z lekkim poślizgiem prezentuje Wam mój październikowy słoiczek. Pokazuje go obok wspaniałych wrzosów , które mam nadzieję do późnej jesieni będą koić moje oczy swoją urodą.
Niedługo pokażę Wam jak się prezentują w całości...
A tymczasem zapraszam Was na urodzinowa kawkę hi hi , chciałam się pochwalić jaki nietypowy
prezent otrzymałam od koleżanki..
Nie myślcie tylko , że pisze o tym by ''wyżebrać'' u Was życzenia , chociaż jak ktoś mi je złoży to się nie obrażę hi hi no co ! wszyscy je lubimy :):)
A poważnie to chciałam zasygnalizować , że prezenty wcale nie muszą być drogie , duże , czy bardzo świecące hi hi. Należę do osób które cieszą się z pomysłowych i niecodziennych upominków .
Jestem ciekawa czy ktoś wie co przedstawia zdjęcie poniżej..



Tak to jest pigwa ! którą pożądam przez cały rok , niestety w ogródku rodziców nie przyjął się jej krzew 
i teraz rozpaczliwie szukam jej u znajomych , te nieciekawe z pozoru owoce do tego niesmaczne 
na surowo , mają niesamowite właściwości lecznicze .Wymienię tylko niektóre z nich.
 Wzmacniają odporność organizmu , regenerują wątrobę
i to co najważniejsze jeśli chodzi o jej spożycie to owoce pigwy nie przyswajają zanieczyszczeń ze środowiska!!!!!!!! Można ją zerwać nawet jeśli rośnie przy drodze.
Walczy z chorobami nowotworowymi , stosowana w profilaktyce,
pomaga w biegunce korzystnie wpływa na układ pokarmowy. Obniża cholesterol i poziom cukru ,
Ponad to jest źródłem dużej ilości witamin C , B6 , B1, B5(kwas pantotenowy) , A , PP
Zawiera też takie pierwiastki jak : potas , żelazo , magnez , wapń , siarka , miedz.
I wiele innych . Jeśli to nikogo nie przekona to zapewniam ,że nalewka z owoców pigwy
jest Napojem Bogów hi hi -PRZEPYSZNA.
Nie mam tych owoców tak dużo jak bym chciała , dlatego w tym roku zrobię chyba tylko sok 
aby wzmocnić odporność rodziny.
I w tym miejscu mała prośba , jeśli ktoś ma w nadmiarze tych owoców , a nie przetworzy wszystkich
to jestem zainteresowana . Możecie mi podarować , mogę odkupić .
Naprawdę warto używać darów natury bo są bezcenne , 
a chemia która zajęła tak ważne miejsce w naszym życiu niedługo nas zniszczy! 
Wracam  znowu do wątku prezentów , czasem warto zainteresować się co chcieli by 
otrzymać nasi najbliżsi , znajomi , przyjaciele . Warto słuchać tego co mówią , bo po miedzy wierszami usłyszymy o ich pragnieniach czy marzeniach . My Rekodzielniczki same wiemy co sprawia nam największą 
radość i wiertarka w rękach kobiety może dziwić tylko tego co nas nie zna . Dlatego
jeśli chcemy by upominki dla nas były trafione , musimy same ''słuchać'' tego czego pragną inni.
Całuję Was wszystkich.
Z Urodzinowo-TUSALOwymi pozdrowieniami 
Luna.


-

Prawo autorskie



Wszystkie prezentowane na blogu prace, a także zdjęcia są mojego autorstwa (chyba, że jest napisane inaczej) i są moją własnością. Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dziękuję za zrozumienie.

Wyzwanie w szufladzie

Tusal 2014

Tusal 2014
Daty nowiu w roku 2014 01.01.2014 30.01.2014 01.03.2014 30.03.2014 29.04.2014 28.05.2014 27.06.2014 27.07.2014 25.08.2014 24.09.2014 23.10.2014 22.11.2014 22.12.2014

TUSAL 2013

TUSAL 2013
Mój słoiczek i jego ozdoba...

Spis Blogów Robótkowych

I edycja konkursu na najbardziej twórczo zakręcony blog

Candy