Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. Nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć.
/Jostein Gaarder/

niedziela, 30 marca 2014

2 marcowy post TUSALowy (4)








Kochani! ja znowu tak w przelocie ''wpadam ''by umieścić tusalowego posta . Bo to przecież już 2  w tym miesiącu! Jak ten czas szybko leci! No i mamy wiosnę! taka prawdziwą z piękną pogodą i cudnymi wiosennymi kwiatami :) Nie mam czasu by do Was zaglądnąć, na pewno tworzycie cudowne rzeczy! nadrobię to pewnego dnia. Tymczasem znowu zajęta jestem kurowaniem najstarszego syna, który ''przyniósł'' ze szkoły zapalenie oskrzeli, połowa jego klasy leży w łóżkach. Postanowiłam tym razem sama go ''poleczyć'' jakie będą tego efekty ..no cóż, powiem Wam pewnego dnia hi hi, tymczasem chodzę koło niego i co godzinę w ciągu dnia podaje moje herbatki, dobrze, że mam wolne kilka dni... syn chyba już pogodził się z losem bo przestał protestować. Kiedy chciałam go natrzeć nalewką bursztynową to powiedział , że wypije każda moją miksturę byle go nie nacierać hi hi. Jeszcze gorączkuje, ale nie tak wysoko, dzisiaj stwierdził, że czuje się lepiej !!!!!!!!
No cóż warto się potrudzić jeśli są ku temu możliwości :)

No ale wracam do tematu! mój słoiczek prezentuję na tle biało czarnych bratków, które w tym roku posadziłam do balkonowej skrzyni by cieszyły oczy kiedy wychodzę by nałapać wiosennego słoneczka.
A dużo go ostatnio, moje róże pięknie rosną, każdego dnia wypatruje kolejnego listka.Robótki natomiast leżą! miałam plany na te wolne dni, ale choroba syna położyła je na łopatki, no cóż bywa i tak .Życzę Wam dużo słońca w tym tygodniu i zdrowia! bo słyszę, że wiele osób choruje. A teraz lecę zaparzyć ostatnie ziółka przed snem .
Całuję i pozdrawiam wszystkich odwiedzających moje skromne progi.
Luna

wtorek, 18 marca 2014

Buduar-kolejny temat Siłowni Twórczej na Turkusowym Hamaku


Odpowiadając na wyzwanie Siłowni Twórczej , której tematem tego miesiąca jest 
''Buduar" przygotowałam prace , które mam nadzieję pomogą Wam w zmierzeniu się z tym tematem.


Co oznacza słowo ''buduar''-dawniej :pokój pani domu służący do odpoczynku,często wytwornie 
umeblowany i wykwintnie ozdobiony.Znajdował się najczęściej pomiędzy sypialnią a salonem. Pierwsze buduary powstały we Francji w XVIII w. i przetrwały do początków XX w. gdzie występowały w bogatych apartamentach.


 Postanowiłam zmierzyć się z tematem siłowni , prezentując prace nawiązujące do tematu.
Wykonałam wisior z wizerunkiem Marilyn Monroe , która bardzo kojarzy mi się z tematem :)
Zresztą biżuterię tamtejsze damy przechowywały w specjalnych szkatułach w takich właśnie miejscach.


Wykonałam tez hafty na 2 woreczki na bieliznę , z których pokazuję jeden z przyczyn niezależnych ode mnie mnie . Mam nadzieję ,że niedługo pokażę Wam ten drugi.


Kiedy szukałam inspiracji do tematy Siłowni przypomniałam sobie grafiki Vladimira Shorokhowa które są niezwykle wymowne . Postanowiłam po raz kolejny zamienić je na haft . Są wdzięcznym tematem w tego typu wyzwaniach.Delikatny erotyzm który pasuje raz do takiego miejsca :).








Możecie użyć wyobraźni , mnie to miejsce kojarzy się z wytchnieniem , swobodą ,bardzo kobiecymi akcesoriami . Myślę ,że każda z Was znajdzie temat do swojej pracy.
Zapraszam wszystkich do zmierzenia się z tematem siłowni.
Pozdrawiam serdecznie 
Luna.

poniedziałek, 17 marca 2014

'' Czekając na wiosnę''


Odpowiadając na zaproszenie Magdy postanowiłam wziąć udział w konkursie
„Czekając na wiosnę”
Należało wykonać dowolną aranżację w domu, w ogrodzie, na balkonie lub rękodzieło nawiązujące do hasła konkursu .
Zgłosiłam zdjęcie powyżej z aranżacją torby i moich kwiatów
Trzymajcie za mnie kciuki !
Luna.

piątek, 14 marca 2014

Wiosna w moim domu


To nieuniknione ! wreszcie nadchodzi , chociaż zewsząd straszą nas jeszcze śniegiem i mrozem.
ale nawet gdyby! to mróz kiedyś zelżeje a śnieg stopnieje.Słońce na moim balkonie tak przygrzewa, że do 16.00 mogę na nim przebywać w krótkim rękawku. Wprawdzie czuć jeszcze zimne powiewy wiatru , ale to już mam nadzieję ostatnie podrygi zimy.Cała przyroda budzi się i daje znać, o zbliżającej się wiośnie.
Wiosna to pora roku,która powoduje u mnie szaleństwo, ale takie pozytywne! Zaczynam wyglądać pierwszych kwiatów,wysiewam nasiona na kwiaty,sadzę, przesadzam, patrzę czy moja róża
 wypuszcza,robię porządki na balkonie..W tym roku przesadziłam kilka krokusów do doniczek, aby w domu cieszyć się ich pięknem.Gdy przekwitną wrócą do ziemi pod kuchennym oknem.Wzeszło też kilka przebiśniegów , którymi nie potrafię się nacieszyć ! Aż żal,że okres ich kwitnienia jest taki krótki! Chciałabym zatrzymać te kwiaty przez całą wiosnę i lato, niestety ich piękno jak każdego kwiatka trwa tylko przez chwilę i musimy sycić nasze oczy ich widokiem kiedy są ! Ale o przebiśniegach jeszcze napiszę...
Zawsze marzyły mi się hafty kwiatów, które zrobię w czasie ich kwitnienia. Najczęściej nie mogłam zdążyć..
tym razem zrobiłam haft na torbę już zimą hi hi , i musiałam wykazać się cierpliwością by Wam nie pokazać tej torby wcześniej, chociaż raz mi się udało:) !


Kiedy tylko jest to możliwe używam ekologicznych nawozów,lub wykorzystuje to co mam pod ręka
 np.niedopite resztki ziołowych herbatek(niesłodzonych!), można też użyć przeterminowanych by wzmocnić i odkazić ziemie po zimie (szałwia, skrzyp, rumianek).Dzięki fusom z kawy (zawierają wolno uwalniający się azot,potas,magnez i miedź) wszystko lepiej rośnie, pamiętajcie jednak ,że należy wymieszać je z ziemia bo inaczej zrobi się pleśń. Herbaciane fusy odstraszają muszki (prawdziwa zmora doniczek).Jeśli hodujesz storczyki a w twoim domu znajdzie się łyk piwa , nie pozwól mężowi wypić je do końca , kilka ich łyczków rozmieszaj z wodą i podlej roślinkę. Odwdzięczy Ci się pięknym kwitnieniem.Piwem możesz też umyć wiosną liście (jeśli małżonek nie będzie widział).Nie wylewaj też wody po ziemniakach (nie może być solona), ostudzona podlewaj słabo rosnące na parapecie roślinki,woda ta ma dużo soli mineralnych. Możesz też wykorzystać wodę  po jajkach, ale tylko do roślin które lubią wapienna ziemię..Można też utrzeć skorupki jajek w moździerzu i podsypać nimi kwiaty. Do gleby kwaśniej możesz wykorzystać resztki naturalnego jogurtu rozrobionego z wodą.To kilka ludowych mądrości które możemy zastosować w naszym domu :)mam nadzieję ,że się przydadzą.



























Bardzo lubię różnego rodzaju przysłowia. Zauważyłam,że coraz mniej ludzi je zna, a jeśli nadal tak będzie to nasze dzieci zapomną o nich na wieki. Dlatego postanowiłam przytoczyć kilka z nich związanych a miesiącem marcem.

1.Jak w Kazimierza (4.03) pochmurno o jarzynę nietrudno.
                                     2. Na św. Edwarda (18.03) zimy pogarda.
                                     3. Benedykt (21.03) groch w polu sieje.
                                         Wojciech (23.04) do owsa się śmieje.
                                     4. Ile mgieł w marcu, tyle deszczów w czerwcu.   

Coś jest w tych ludowych przysłowiach, ludzie żyli kiedyś inaczej, ciężej pracowali, ale mieli w sobie więcej radości. Pilniej też obserwowali przyrodę i zauważali pewne zjawiska, które z nią się wiążą. A my często tak zabiegani nawet nie wiemy czasem jaki mamy dzień tygodnia...     
Życzę Wam zatem większego spokoju , zatrzymania się na chwilkę w tej biegani  nie wiadomo za czym i chwili refleksji nie tylko nad przemijaniem pór roku.
Pozdrawiam wiosennie
Luna.

środa, 12 marca 2014

Najprostszy haft dla miłośnika kotów - tutorial cz. 1

Fascynacja kotami ogarnęła nie tylko mnie ale tez wiele z Was :) i trudno się temu dziwić. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam hafty Hiroko Kubota oniemiałam z zachwytu. Dla przypomnienie pisałam o nich tutaj .
i tak rozpoczęło się szaleństwo na wielu blogach hi hi. Ale to pozytywne szaleństwo! którego efektem jest wspólne wyszywanie kotów.W odpowiedzi na Wasze oczekiwania i prośby mailowe w których zwracacie uwagę na to ,że nie każdy ma doświadczenie w tego typu hafcie, a wiele z was nawet nie trzymało igły z nitką , powstał tutorial ,gdzie możecie dowiedzieć się w jaki sposób wyszyć najprostszy schemat kotka..
Chciałam Was zaprosić na Turkusowy Hamak gdzie pokażę Wam krok po kroku w jaki sposób wykonuję tego rodzaju haft. Może dzięki temu wkrótce sięgniecie po inne metody wyszywania. To pierwsza część tutorialu.  Zapraszam serdecznie!
Luna.

wtorek, 11 marca 2014

Uzdrawiająca moc ziół


Witam Was serdecznie po tygodniowej przerwie , dziękuję za Waszą obecność i komentarze.
Wybaczcie ,że zaniedbuję Was , ale ostatnie miesiące są dla mnie bardzo trudne z wielu
powodów ,między innymi związanych z moja pracą... ale są też inne. Każdy z Was przeżywa takie chwile
i wtedy nasza aktywność na blogu maleje. Niestety aktywność robótkowa również! nad czym boleję
ponieważ w tym roku ominęła mnie depresja przedwiosenna :) :) . Mam nadzieję , że Was również !

To co dzieje się za naszymi wschodnimi granicami też ma niemały wpływ na mnie ... dlatego
często trudno mi się skupić nad robótką i zajmować tak mało znaczącymi rzeczami i pisać o tym co robię
kiedy obok nas tyle ludzi przeżywa tragedię. 
Ja wiem ,że życie pisze swój scenariusz i toczy się swoim rytmem , 
ale trudno nie zgodzić się z opiniami wielu ,że coś wisi w powietrzu. Nie mam zamiaru 
tutaj wdawać się w politykę i straszyć , bo i tak wiele z nas jest dostatecznie wystraszonych..
.. pewnie niedługo minie mi ten stan a pokazać mam co  !
ponieważ śledząc wydarzenia w telewizji musiałam czymś zając ręce.


Ale dzisiaj będzie o roślinach ! , o ziołach a raczej ziołolecznictwie !
Zbierałam się z tym tematem od ponad roku . Chciałam nawet założyć osobnego bloga ,
ale ostatecznie doszłam do wniosku ,że to nie ma sensu , a tych których temat nie interesuje mogą sobie 
darować takie posty :).
Ziołolecznictwem interesuję się odkąd skończyłam 18 lat , nie mam jakiejś niesamowitej wiedzy na ten temat
ale ciągle poszerzam swoje wiadomości i kupuję gotowe zioła w sklepie ze zdrową żywnością .
Czasem coś nazbieram. Ale z uwagi na to ,że rośliny te musza być zbierane z rejonów ekologicznie czystych a przynajmniej z dala od źródeł zanieczyszczeń robię to niezmiernie rzadko. Prawda jest tez taka ,że nie zawsze sobie ufam , pomylić się jest bardzo łatwo!
Dlatego kupuję jak wspomniałam gotowe i robię ziołowe mieszanki:)
Jestem fanką takich herbatek i jestem głęboko przekonana ,ze w wielu wypadkach 
 wspomagają nasze zdrowie , ratują przed skutkami różnych dolegliwości a nawet
mogą ratować życie ! Głęboko wierzę ,że nasza ziemia jest bogactwem leków roślinnych ,
a Bóg stworzył je dla nas byśmy mogli ratować się w potrzebie. Oczywiście nie zamierzam 
dyskredytować osiągnięć medycyny , ale w obecnych czasach jej działania w wielu przypadkach
szkodzą a nawet mogą zabić . Wiem że wiele skrajnych poglądów tez może zabić he he . Ale
ja nie o tym.. 

Chcę z Wami podzielić się doświadczeniami , odkryciami na tym polu i zaproponować wspólne
poszukiwania innych sposobów wspomagania naszego zdrowia.

Jeśli ktoś nie lubi herbatek ziołowych a jego dieta jest bardzo niezdrowa może mieć trudności
z zaakceptowaniem smaku ziół , ale spróbować warto !
Jestem zakochana w książkach Stefani Korżawskiej , która w niesamowity sposób opisuje
piękno ziołowych roślin . Często korzystam z Jej przepisów na różnego rodzaju mikstury , testuję ich działanie , sprawdzam z innymi  podanymi wiadomościami na interesujące mnie tematy i 
wykorzystuję w mojej kuchni. Oczywiście nie wszystko przebiega bez problemów !
szczególnie w rodzinie , która lubi niezdrowe jedzenie hi hi , moje dzieci buntują się regularnie, 
strasząc mnie ,ze doniosą na mnie ,że wykonuje na nich podejrzane eksperymenty , podtruwam itd.
O tym co usłyszałam na swój temat mogłabym napisać osobnego posta. Z epitetem ''czarownica'' jestem oswojona od lat i niespecjalnie robi na mnie wrażenie. No cóż nawet w pracy zdarza mi się 
usłyszeć to słowo hi hi bo i tam docierają moje mieszanki a niektórzy lekarze są nimi zainteresowani.
No dobrze koniec chwalenia:).
Przechodzę do właściwego tematu ! Chciałam podać Wam mój zmodyfikowany
przepis na ziołową mieszankę na przeziębienie i grypę , ale nie tylko ! właściwości tych ziół są tak 
wspaniałe ,że można je stosować oddzielnie i w przypadku innych dolegliwości.

Moja zmodyfikowana mieszanka:

nagietek lekarski
kwiat lipy
kwiat bzu czarnego
owoc bzu czarnego 
ziele macierzanki
owoc kminku
mniszek lekarski
dziewanna
ziele kurdybanku


Od kilku tygodni popijam z rodzina tą herbatkę ( zdaje sobie sprawę jak to wygląda kiedy nie ma mnie w domu :) he he , ale nie odpuszczam). Mąż generalnie nie sprzeciwia się i twierdzi ,że nawet mu smakuje!
Z dziećmi był największy problem ! ale i na nie znajdzie się sposób jeśli ktoś jest bardzo zdeterminowany
znajdzie sposób by ''nakłonić'' swoje dziatki do spożycia określonych mikstur... moje dzieci nazywają
to szantażem !  :P  Zwał jak zwał a mnie idzie o ich zdrowie !
Nie zamierzam w tym miejscu szeroko rozpisywać się o działaniu poszczególnych roślin , ponieważ musiałabym
tu siedzieć do wieczora , a nie mam na to tyle czasu. Skupię się na mieszance która podałam i na tym jak ma działać w tym zestawie dane ziele ... Przy okazji gdy będę podawać zestawy innych z wymienionymi 
ziółkami opiszę szerzej ich niezwykłe właściwości . Dlatego jeśli komuś kminek kojarzy się z
nielubianymi często ziarenkami na niestrawność to zapewne zdziwi się ,że ma on właściwości  
bakteriobójcze!
Nagietek lekarski -działa bakteriobójczo, przeciwzapalnie,grzybobójczo często określany jest
naturalnym antybiotykiem!
Lipa -działa napotnie i stosowana jest w czasie przeziębienia i wysokiej temperatury.



Kwiat bzu-działa napotnie,składniki zawarte w kwiatach pomagają usunąć z organizmu toksyny, ważne jest tez działanie przeciwbólowe ! (ok. 160 razy słabsze od morfiny) dlatego warto popijać herbatki , soki z użyciem kwiatów bzu  , szczególnie wtedy kiedy często zdarza nam sie sięgać po środki przeciwbólowe.
Dodam tylko że kwiat bzu poprawia smakowo wyżej wymieniona mieszankę i stanowi większa jej część
własnie po to by nie zniechęcić tych którzy nie przepadają za tym typem herbatek .
Podobne działanie ma owoc bzu czarnego , wraz z potem pomaga usunąć z organizmu szkodliwe pozostałości przemiany materii wraz z toksynami.
Nie wiem czy wiecie , że słynny syrop na odporność SAMBUKOL jest produkowany na bazie
owoców z czarnego bzu! Dlatego w tym roku postarajcie się poszukać tej cennej rośliny
by kiedy zaczyna kwitnąc zerwać jej kwiaty by ususzyć na herbatkę lub zrobić przepyszną oranżadę.
Pamiętajcie jednak by zachować część kwiatów na lecznicze owoce :)



Macierzanka - najmniej lubiana ze względu na intensywny zapach i smak , ale i z tym problemem można sobie poradzić ! szczególnie jeśli będziemy wiedzieć ,że działa również pobudzająco jak kawa...
Podaję ją z innymi mieszankami dzieciom przed pójściem do szkoły... ja piję po kawie i w ciągu dnia hi hi
( no co kocham kawusię!).
Główne zalety tego ziela w przypadku przeziębienia , grypy czy innej infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych połączonych z bólem i podwyższoną temperaturą ciała to działanie antybakteryjnie,wykrztuśnie,przeciwbólowe.Jest idealnym zielem dla tych którzy palą i mają problemy z oskrzelami , w przypadku chorób płuc ma działanie wspomagające .


Mniszek lekarski-popularnie nazywany mleczem , roślina o niezwykłym działaniu , która zasługuje na szczególna uwagę dlatego w innym poście poświęcę mu więcej uwagi z racji jego szerokiego zastosowania.
Ma działanie odtruwające na organizm i wpływa na szybką jego regenerację.
Ale uwaga preparatów z mniszkiem nie mogą stosować kobiety w ciąży !


Dziewanna działa leczniczo przede wszystkim na drogi oddechowe,
rozrzedza zalegający śluz i pomaga w jego usuwaniu , korzystnie działa na zatoki !
Popularny ziołowy lek na zatoki SINULAN zawiera w swoim składzie wyciąg z dziewanny.


Bluszczyk kurdybanek -poprawia drożność dróg oddechowych i pobudza organizm do odkaszlania
zaległej flegmy.Odwar z bluszczyku działa bakteriobójczo dlatego stosuje się go również do płukania 
gardła i jamy ustnej. Kurdybanek również zasługuje na szerszą uwagę , ale i na niego przyjdzie czas.

Zanim zastosujesz w swojej diecie jakąś herbatkę ziołową warto przeczytać coś więcej
o danej roślinie , ponieważ często wykazuje bardzo silne a nawet toksyczne działanie w niewłaściwych
dawkach i proporcjach ! Zioła leczą ale mogą też zaszkodzić ! zanim użyjesz   sprawdź czy możesz to
to zrobić czy aby nie cierpisz na dolegliwość która się zaostrzy. Dlatego kupując zioła w specjalnym sklepie
zapytaj lub poszukaj wiadomości na ten temat.!
Z różnych moich obserwacji poczynionych przez wiele lat wynika ciekawy fakt...że osoby
które cierpią na jakieś schorzenie czy dolegliwość nie lubią przypraw czy  ziół które pomagają 
w ich dolegliwościach . Nie mam tu na myśli alergii na jakieś rośliny ale zwyczajnego wręcz wstrętu 
do spożycia jakiejś herbatki np.

Jak w praktyce przygotować taką herbatkę.
Ja używam do tego dzbanka z sitkiem , wsypuje do siteczka jedną łyżeczkę mieszanki na szklankę. Poszczególne zioła sa często pakowane po 50 g .Często eksperymentuje i raz daję jednego więcej raz mniej.Tak przygotowana mieszankę zalewam wrzątkiem i popijamy przez cały dzień. Do kubeczka nalewam około pół szklanki a potem dolewam gorącej wody. ważne by herbatka była ciepła a dla dzieci ważne by przyzwyczaić ich stopniowo do smaku , dlatego rozcieńczam wodą.

Mam nadzieję ,że Was zanadto nie znudziłam ... jeśli nawet nie pokochacie leczniczych roślinek
to mogą one stać się cenną inspiracją w Waszych pracach! 
Już chyba się domyślacie skąd czerpię inspiracje swoich haftów ! Grafiki ziół są tutaj wspaniałym przykładem ,a można je wykorzystać tez w innych pracach :) np decu.:)

Zapowiada się piękny dzień , i muszę go wykorzystać odpowiednio tym bardziej ,ze mam wolne  tylko dzisiaj. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i cierpliwych .
Pijcie ziołowe herbatki !!!!!!!!!
Luna.

Prawo autorskie



Wszystkie prezentowane na blogu prace, a także zdjęcia są mojego autorstwa (chyba, że jest napisane inaczej) i są moją własnością. Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dziękuję za zrozumienie.

Wyzwanie w szufladzie

Tusal 2014

Tusal 2014
Daty nowiu w roku 2014 01.01.2014 30.01.2014 01.03.2014 30.03.2014 29.04.2014 28.05.2014 27.06.2014 27.07.2014 25.08.2014 24.09.2014 23.10.2014 22.11.2014 22.12.2014

TUSAL 2013

TUSAL 2013
Mój słoiczek i jego ozdoba...

Spis Blogów Robótkowych

I edycja konkursu na najbardziej twórczo zakręcony blog

Candy