Któż może tak nakręcić z postami tusalowymi jak nie ja :) Ale się zapisałyście więc ryzyko w pakiecie.
Zupełnie zapomniałam o TUSlowym słoiczku, ale tak już bywa. Dobrze, że pamiętacie o terminach bo dzięki temu i ja przypomniałam sobie o poście. Mój słoiczek na tle lawendy i maków, zawsze podobało mi się to połączenie, ale na to potrzeba ogrodu a nie jego namiastki :(
Chciałam Wam serdecznie podziękować za wszystkie komentarze pod ostatnim postem . Jesteście kochani a ja nie jestem taka doskonała ! Chce tylko trochę chociaż traktować swoją teściową jak mamę. W końcu to matka mojego męża, a mój małżonek jest wspaniałym zięciem dla swojej teściowej, ani w połowie nie jestem taka...to gwoli wyjaśnienia gdyby ktoś czuł się winny wobec swoich teściów. Nie jestem aniołem i nigdy nie będę moje ''skrzydła'' dawno mi odpadły..a robienie upominków nie jest znowu takim poświęceniem dla mnie :) kocham te robótki, wstążkami wyszywa mi się szybciej niż innymi technikami, no i jestem próżną egoistką lubiącą pochwały z powodu swoich wykonanych prac. Ot cała prawda o mnie :) może to jakiś zranienia w tej materii z dzieciństwa :) pewnie nie jeden psycholog miałby coś do powiedzenia.
Jeszcze raz dziękuję Wam za obecność i każde słowo, mam nadzieję , że prowadząc tego bloga uda mi się od czasu do czasu kogoś obdarować. Witam tez serdecznie wszystkich, którzy dołączyli do grona moich obserwatorów to dla mnie ogromny zaszczyt bo bez Was pewnie bym nie prowadziła tego bloga. :)
Całusy Luna.
Miłych i radosnych dni :)
OdpowiedzUsuńByle nie spoczywać na laurach, a pochwały traktować jako motywację do dalszej pracy ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się :P
Usuń