Zaczynam tęsknić za tym co przemija, a kiedy ogarnia mnie tęsknota to nie mam ochoty ani pisać ani mówić...Lato przemija a wraz z nim najpiękniejsze kwiaty, które odrodzą się za rok. O tej pięknej porze roku będą mi przypominały wszystkie prace które zainspirowała natura...
Dobrego tygodnia.
Luna.
Jesień także jest piękna :)
OdpowiedzUsuńExtraordinary ! Your embroidery is just extraordinary! I love it!
OdpowiedzUsuńPiękne motywy, lawenda jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńMoże i lato się kończy, ale za to utrwaliłaś je w pięknych haftach :)
OdpowiedzUsuńTwoje hafty są cudowne... liczę, że piękne barwy jesieni złagodzą tęsknotę za latem :-)
OdpowiedzUsuńDawno do Ciebie nie zagladalam, ale lato mialam b. pracowite/ przewrocilam mieszkanie do gory nogami?! Mnie tez jest szkoda lata.....kocham tez sloneczna jesien, ale juz w tym okresie mam gorsze samopoczucie! Twoje prace sa przesliczne! Pozdrawiam Cie Luna b. serdecznie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i wspaniała wyhaftowana lawenda :)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać zdjęcia na których prezentujesz swoje misterne hafty odwzorowujące naturę - szczególnie te z lawendą. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki :) ja też lubię lawendę, wiem ,że nie wszyscy za nią przepadają, ale dla mnie jej kwiaty są niezwykłe to bardzo wdzięczny motyw do haftów dlatego chętnie ją wyszywam , pozdrawiam.
UsuńBeautiful lavender , always so pretty.
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje przypominajki :)
OdpowiedzUsuńJa też patrze z lekkim smutkiem na moją balkonową lawendę, każdego dnia cieszy mój wzrok i węch ale już niedługo, za parę dni staną koło niej w doniczkach wrzosy, które będą cieszyć moje oczy. Hafty lawendy cudne jak zawsze, idealnie odwzorowane różnymi technikami mistrzostwo świata :) Uwielbiam twoje lawendowe hafty wszystkie:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne, szczególnie ten biały woreczek łał
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki
OdpowiedzUsuńLawenda w Twoim wykonaniu wygląda jak żywa, dopiero co zerwana:)) Piękne hafty.
OdpowiedzUsuńTwoja haftowana lawenda jest tak cudna jak ta prawdziwa, a lata szkoda.... :(
OdpowiedzUsuńOdróżnić trudno żywe gałązki od tych wyhaftowanych :) Cudnie :) Mamy to szczęście, że utrwalamy dary natury na płótnie i w ten sposób możemy cieszyć się z nich cały rok :)
OdpowiedzUsuńLuna. zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuńA haftowana lawenda okazała się być haftowaną dopiero jak powiększyłam zdjęcia- cudo!
Pięknie lawenda zachowana, nie zwiędnie, nie zniszczy się, ślicznie :)
OdpowiedzUsuńTwoje prace są jak żywe, idealnie potrafisz oddać to co stworzyła natura
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE !!!! pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńHaftowana lawenda będzie kwitła baaaardzo długo :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje prace zastanawiam się, co jest haftem a co prawdziwe :) Istne cudeńka tworzysz przy pomocy igły i nitki :) jestem zachwycona Twoimi pracami…..i ta perfekcja w ich wykonaniu, takie arcydzieła to ja lubię podziwiać :) pozdrawiam, Basia :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ,że udało mi się zwieść Twoje oczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki :)
OdpowiedzUsuńЛуна,какие же красивый у вас работы!!! Японские дизайны, в вашем исполнении ВДОХНОВЛЯЮТ!!! Лаванда как живая!!! Хочу тоже попробовать Аоки, у неё дивный объём.
OdpowiedzUsuńПрочитала как вы прекрасно владеете русским языком, очень рада общению!!! ВСЕХ БЛАГ!!!