Jakiś czas temu zapisałam się na wyzwanie u Wioli "Wakacji czar..lata czar...
Lato kojarzy mi się z różnymi rzeczami , ale przede wszystkim to pola i łąki z cudownie kwitnącymi polnymi kwiatami , makami i chabrami.
Nie ma lata bez kwiatów ! , dlatego postanowiłam odrobinkę tego widoku przenieść na lnianą spódniczkę i batystowy woreczek.
Uwielbiam maki , dla mnie to zdecydowanie kwiaty lata , kocham je za ich niesamowita barwę , delikatność i ulotne piękno.
Tak trudno zatrzymac je na dłużej , ich płatki szybko opadaja i poddawają się wszelkim zawirowaniom atmosferycznym.
Delikatna tkanina świetnie współgra z ich eterycznością i zwiewnością..
Moim pracom towarzyszą zdjęcia maków mojego siewu , które zakwitły w tamtym roku i rozsiały się by cieszyć moje oczy i tych wszystkich którzy zechcą na nie spojrzeć .
Moja pracę zgłaszam na wyzwanie u Wioli
Spódniczka bardzo delikatna i letnia bardzo. Mak śliczny. Miłego weekendu,Grzegorz.
OdpowiedzUsuńŚlicznie! Spódniczka cudna i delikatny wzorek! Tak... maki i habry na polach to symbol lata :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMaki jak marzenie...))))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne wszystko:) ja też uwielbiam maki:)
OdpowiedzUsuńCudowne maki :)
OdpowiedzUsuńOooo! taka spódniczka, najlepiej w komplecie z bluzeczką, chodziła mi niedawno po głowie, z białego cienkiego lnu i z pojedynczym haftowanym kwiatkiem :))) Uwielbiam Twoje kwiatkowo-łąkowe hafty, ten mak jest cudny!
OdpowiedzUsuńPiękne wyzwanie, życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńPięknie to sobie wymyśliłaś i wykonałaś :)
OdpowiedzUsuńGrazie per la tua visita,
OdpowiedzUsuńciao, Claudia
Jakbyś jednak zmieniła zdanie w sprawie kociej wymianki to zapraszam. Spódniczka jest boska. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAz chciałoby sie go zerwać!!
OdpowiedzUsuńWitam i dziekuje za odwiedzinki i mle slowa:)
OdpowiedzUsuńPiekne Twoje maki i cudnie woreczki
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na giveaway :*
Cudowne fotografie i hafty! Najbardziej podoba mi się maczek na spódniczce! Śliczności!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Pięknie!!!! Maki jak prawdziwe. Zaraz biegnę oddać głos :)))
OdpowiedzUsuńjakie śliczne maki ^^
OdpowiedzUsuńCudne maki i te haftowane i te ogrodowe. Też biegnę głosować...
OdpowiedzUsuńprześliczne maki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje maczki!!!! Aż ciężko rozróżnić które są prawdziwe, a które wyszyte :)
OdpowiedzUsuńyour skirt is wonderful!
OdpowiedzUsuńThank you for having visited to me, and follow me... Come play with me. My blog will be August on 24 2 year old. if you share my game call (picture with bear, and link to my blog), you may win pearl jewel, or home-made soap, which I prepare,.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te Twoje hafy makowe, uwielbiam maki. Do haftu nie mam zacięcia, ale taki motyw na spódnicy ogromnie mi się podoba, więc może się przełamię;) zawłaszcza, że mam jedną "nudną" spódnicę, której przydałoby się ciut życia:))
OdpowiedzUsuńCiao Luna,
OdpowiedzUsuńgrazie per la tua visita!
Molto belli i tuoi lavori!!!
un abbraccio grande,
a presto Claudia
Maki jak żywe, śliczne, ba prześliczne!!!Dziękuję serdecznie za odwiedzinki! Pozdrowionka.papa
OdpowiedzUsuńPs. Moja Mamusia pod wrażenie Łagowa... papa
OdpowiedzUsuńLuna..jakie ladne i mile dla oka embriodery,,,te maki sa jak zywe,,pracuj dalej nad takim wlasnie haftem..ide do Wioli by Cie tam anonsowac jako The Best..)
OdpowiedzUsuńHi hi Luna..wlasnie..daty sie pomieszaly i juz dawno po wyzwaniu...ubawilam sie a tak chcialam pomoc..Lagow natomiest znam swietnie, urodzialm sie w Nowym Miasteczku,,do ogolniaka chodzilam w Kozuchowie a studiowalam w Zielonej Gorze i Wrocku...pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuńSuper:) Mam taką spódnicę, znudziła mi się, to by było świetne odnowienie:)
OdpowiedzUsuń