Czas przygotowań do świąt Bożego Narodzenia nabiera tempa , zostały 4 tygodnie to wcale nie tak dużo..
Ta serweta ma już kilka lat ale motyw z niej zamierzam powtórzyć w tym roku na woreczkach i poduszkach..
Słowo Adwent pochodzi od łacińskiego słowa "adventus", czyli "przyjście, przybycie, nadejście". W starożytnym Rzymie słowem "adventus" nazywano oficjalny przyjazd, odwiedziny dygnitarza państwowego po objęciu urzędu czy też coroczne przybywanie bóstwa do świątyni. Dla nas chrześcijan "adventus" oznacza czas przygotowujący nas do uczczenia narodzin Jezusa w Betlejem. To również nasze przygotowanie do powtórnego przyjścia Jezusa na ziemię.
Adwent rozpoczyna nowy rok kościelny i obejmuje 4 kolejne niedziele. Rozpoczyna się między 27 listopada a 3 grudnia, kończąc się w dzień Bożego Narodzenia. W tym czsie nie zdobimy ołtarzy i świątyń kwiatami, szaty liturgiczne mają kolor fioletowy - kolor pokutny, nie śpiewamy "Chwała na wysokości Bogu". Codziennie przez okres Adwentu odprawiane są Msze św. ku czci Maryi, w czasie których pali się świeca roratnia, symbol Najświętszej Maryi Panny (słowo Roraty pochodzi od słów pieśni na wejście - "rorate coeli...").
Wymownym symbolem Adwentu jest wieniec i świeca adwentowa. Światło wskazuje drogę, rozprasza ciemności, usuwa lęk i stwarza poczucie bezpieczeństwa i wspólnoty. Światło jest znakiem obecności Chrystusa "Światłości Świata". Światło czterech kolejnych świec adwentowych ma nas doprowadzić stopniowe do prawdziwego "Światła" wschodzącego w Boże Narodzenie. Zielone gałązki są symbolem nadziei, zwyciężającej śmierć. Wieniec adwentowy ma nam przypominać o radosnym czasie przygotowania adwentowego do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
Adwent to również czas przygotowania świątecznych niespodzianek dla najbliższych.
Większość z nas już coś tam przygotowuje , ja tez jestem w trakcie robienia upominków dla bliskich i na wymianki..
Ładnie napisane:), prosto i najważniejsze, co należy wiedzieć o Adwencie, a serwetka bardzo ładna, no i rzeczywiście te 4 tygodnie to w sumie zleca jak jeden dzień ;)
OdpowiedzUsuńserdeczności ;)
Czlowiek nigdy nie przestaje sie uczyc! Te wiadomosci juz dawno wywietrzaly mi z glowy, a czasy kiedy chodzilo sie o 6 h rano na roraty minely bezpowrotnie.
OdpowiedzUsuńWiec przeczytalam z ciekawoscia i przyznam ze choc pogoda szarobura to jednak lubie ten czas, czas przedswiatecznej krzataniny, porzadkow, pierwszych ciasteczek itd...:) pozdrawiam
Śliczny hafcik
OdpowiedzUsuńRzeczywiście motyw wart powtórzenia - niezwykle uroczy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję za odnowienie mojej wiedzy adwentowej, a motyw z aniołkami śliczny i taki delikatny! Jak sie tak u Ciebie napatrzę, to bardzo mnie korci, by spróbować tego haftu!
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik ^^ jak najbardziej wart powtórzenia :)
OdpowiedzUsuńAniołki piękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHafcik naprawdę śliczny! Świetnie napisany post. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHafcik uroczy, taki delikatny i elegancki.
OdpowiedzUsuńTe aniołki są cudne ;o)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołki:)
OdpowiedzUsuńśliczny wzorek...
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna, wzorek jak najbardziej do powtórzenia się nadaje. No tak już adwent, co oznacza że święta tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńI znowu takie piękności! :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację! 4 tygodnie to nie aż tak dużo jak się niektórym wydaje! Już się nie mogę doczekać! ;-)
Pozdrawiam :)
Zimowa sceneria już u Ciebie i piękny obrus z aniołkami. Nastał czas przygotowań do świąt.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe komentarze na temat moich poduszek.U Ciebie, pięknie,nastrojowo.Tyle pięknych haftów, wzorów! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny motyw, warto więc go powtórzyć.
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią czytałam twoją wersję adwentową i pamiętam chodzenie na roraty .A aniołki śliczne ../.
OdpowiedzUsuń