Święta dobiegają końca , ale okres Bożego Narodzenia dopiero się zaczyna ,
dlatego spóźnione , ale szczere ślę życzenia Wam wszystkim , tym znanym i mniej znanym .
Człowiek jest jak anioł bez jednego skrzydła. Aby wzlecieć musi objąć drugiego człowieka .
W te piękne Święta Bożego Narodzenia życzę abyście każdego dnia znajdowali chwile
by wzlatywać ku Niebu ! Błogosławionych Świąt ! Szczęścia w Nowym 2013 roku !
W tym roku w Wigilię wypadła mi nocka , dlatego przygotowania do wieczerzy musiałam rozpoczać wcześniej w czym wiernie pomagała mi cała rodzina.
Było tradycyjnie jak co roku , ale staraliśmy się stworzyć odpowiedni klimat .
Uwielbiam blask palących się świec , dlatego nie mogło ich zabraknąć na naszym wigilijnym stole.
W tamtym roku udało nam się kupić za bezcen stary mosiężny świecznik
o którym zawsze marzyłam , te robione dzisiaj nie maja ducha...
Każdego też roku na stole w czasie wieczerzy palimy wigilijną świecę Caritasu.
W naszym domu zawsze gotowało się na Wigilię zupę rybną z grzankami , ten zwyczaj przeniosłam do własnej rodziny , został zaakceptowany bez jednego słowa sprzeciwu , ponieważ zanim się ja skrytykuje trzeba najpierw spróbować.
Ja natomiast od kilku lat wprowadziłam do menu barszcz z uszkami , którego się nie jadło u mnie w domu .
Mąż i moi rodzice są nim zachwyceni a i mnie bardzo smakuje . zawsze dodaje do niego dużą ilość suszonych grzybów.
Oczywiście obowiązkowo kapusta z fasolą i grzybami , w każdym domu wygląda to danie
trochę inaczej .
Co roku przygotowuje duże ilości kompotu z suszonych owoców najlepszej jakości , nie lubie tych wędzonych.
Makiełki przynosi moja mama. I tak w telegraficznym skrócie wygląda wigilijna wieczerza w naszej rodzinie.
Musze się przyznać , że nigdy w domu nie miałam jemioły , teraz jest inaczej kolacje jedliśmy własnie pod jemiołą .
Pora wreszcie pokazać mój upominek Tusalowy , który jest mocno spóźniony , ale mam nadzieje jutro go wysłać aby dotarł do cyber julki na czas.
Już niedługo pokażę Wam kolejne moje prace , które w ostatnim czasie powstają bardzo wolno.
Nie mam czasu a wena nadal krąży daleko ode mnie , do tego zdrowie niezbyt dopisuje.
Dlatego też proszę Was o wybaczenie jeśli niezbyt często Was odwiedzam , przyjdzie czas ,że nadrobię te zaległości. A teraz biegnę przygotować kawę , bo czasu coraz mniej a jutro znowu do pracy.
Gorąco Was pozdrawiam i śle uściski.
LUNA.
Pięknie, nastrojowo, świąteczna klasyka :)
OdpowiedzUsuńRadosne świętowanie niech się nie kończy i trwa rok cały :)
Piękny stół, aż się chce przy nim usiąść i zacząć jeść.
OdpowiedzUsuńWszystko co przygotowałaś było na pewno smaczne.
Ja też robiłam barszcz z uszkami które wcześniej sama robiłam.
Tęskno mi do takich Naszych Świąt.
Tu we Włoszech nie ma takiego nastroju jak w Polsce, nie ma opłatka, brak mi tego.
Życzę Wam wesołych i pogodnych Świąt.
Pięknie przystrojony stół wigilijny. Życzę dużo zdrowia. Prezent tusalowy super:)
OdpowiedzUsuńPiekne , swiateczne klimaty pokazalas, pyszne jedzonka,pieknie przystrojony stol no i ten swiecznik..tez taki chce..
OdpowiedzUsuńSwieta trwaja dalej wiec zycze Ci duzo radosci, zdrowka no i weny tworczej bo bez niej nasze blogi przestana istniec,Buziaki.)
Wszystkiego dobrego po świętach ..
OdpowiedzUsuńŚwiecznik też mi sie marzył i ma ale trójramienny ..Cudnie przystroiłaś stół i A prace na noc to znam i nie zazdroszczę
Weno wróc, chciałoby się krzyknąc, co niniejszym czynię i na efekty czekam.
OdpowiedzUsuńPomyślności w Nowym Roku. Najpierw zdrówko a potem dużo szczęścia, miłości, wytrwałości i spokoju. Oczywiście szalonej zabawy również życzę.
Pozdrawiam cieplutko
Z przyjemnością podglądałam Twoją wieczerzę, bardzo ładnie nakryty stół i woreczek:) Wesołego Świętowania!!!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością podglądałam Twoją wieczerzę, bardzo ładnie nakryty stół i woreczek:) Wesołego Świętowania!!!
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńśliczny woreczek.
Wow!!Ślicznie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńKochana jak cudnie u Ciebie na Święta i tymi pysznościami to mi smaka zrobiłaś ;o) U mnie króluje barszcz biały z grzybami i ziemniakami, natomiast o rybnej zupie nie słyszałam, podasz może przepis - chętnie skosztuje ;o)
OdpowiedzUsuńWitaj Luno, gratuluję Ci świetnego bloga, który jak raz odwiedzisz to już odwiedzasz stale. Nigdy nie miałam okazji zostawić tu swój ślad az do dziś. Pozdrawiam Cię serdecznie i zapewniam, że będę tu częstym gościem;)
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku życzę Ci dużo radości, powodzenia, zdrówka i realizacji większości marzeń. Niech to będzie szczęśliwa trzynastka:))
OdpowiedzUsuń♥