Witajcie !
Od 2 dni boli mnie okropnie głowa ,wiem , że to wina pogody ale ile można wytrzymać!.
Wczoraj zamówiłam tort dla syna z okazji 17 urodzin , które przypadają dzisiaj..
Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt , że powinno być 16-te urodziny !!!!!!!!!!!!
Straszne , cała rodzina się ze mnie śmieje ! , ale ja tak funkcjonuje ,
gdy źle się czuję.
Po 12 godzinach pracy poświęciłam się i pojechaliśmy wczoraj z dziećmi do kina
to w ramach urodzin , dnia dziecka itd.
Aby nie popełnić kolejnej pomyłki , powiedziałam synowi ,że ma iść do księgarni i wybrać
sobie książkę sam ... tak będzie bezpieczniej ..
No cóż mam tylko nadzieję ,że w haftach nie będę robić takich omyłek.
Zauroczenie lawenda twa ! teraz kiedy zaczyna kwitnąć nie mogę wyrzucić jej
z głowy , chodzę na balkon i pod i oglądam jak rośnie!
Może to niezbyt normalne , ale dla mnie konieczne!
Napawam się widokiem i zapachem , a potem idę przenosić po raz kolejny
jej motyw na następny mój haft .
Jak będziecie mieli dość lawendy to meldujcie.
Ale nie tylko w haftach i jej prawdziwych kwiatach ja lubię.
Podobają mi się te motywy na różnych przedmiotach , szczególnie na porcelanie,
i kiedy tylko mogę kupuję takową .
Filiżanka i spodeczek to prezent od mojego męża , mam nadzieję ,że nie jedyny
i zgromadzę pokaźną kolekcję tej porcelany.
Zapraszam do oglądania zdjęć .
poprzednia torba tak bardzo podobała się właścicielce ,
że zmuszona byłam do zrobienia kolejnej , która jednak jest nieco inna w formie.
Zrobiłam tez woreczek , z tym samym motywem , który jest
upominkiem. Ale chwilowo nie zdradzę dla kogo i z jakiej okazji..
Zegar tyka przypominam o zabawie w łapanie licznika , dla chętnych oczywiście.
A na Turkusowym hamaku trwa zaczęty cykl
''Uszyj mi mamo''
zachęcam do tej wspaniałej i bardzo mądrej zabawy w dobie zalewających nas tandetnych zabawek,
które często pochodzą z krajów , gdzie nie szanuje się ani wolności ani praw człowieka !
Czy Polki naprawdę nie potrafią tworzyć wspaniałych zabawek?
Przecież widzę na waszych blogach jakie cudne rzeczy robicie !
Zerknijcie na blog Emili , która większość swoich prac poświęca swojej córce!
Kiedyś Jej za to mała podziękuje.
jeszcze raz zapraszam do tego wyzwania !
Trwa również Siłownia Twórcza " kocie sprawki''
na którą również zapraszam ogromnie !.
przecież miłośników kotów jest bardzo dużo.
serdecznie zapraszam do zabawy
Luna .
Jaki piękny worek, a zdjęcia prześliczne ślęczę i gapię się w monitor i zachwycam, hafcik piękny taki delikatny. :)
OdpowiedzUsuńObłędna ta lawenda! I nie wiem która bardziej - prawdziwa czy haftowana :) odtwarzasz ją po mistrzowsku! Filiżanka ze spodkiem - prześliczne, fajny prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft lawendy:)
OdpowiedzUsuńPooglądałam trochę, wszystkie Twoje hafty są śliczne :)
Pozdrawiam, Marta
Prześliczne hafciki! Aż sama mam ochotę sprokurować coś lawendowego.
OdpowiedzUsuńNie moja sprawa, ale jeśli mocno boli Cię głowa powinnaś być zwolniona z wszelkich obowiązków przez rodzinę. byłaś u lekarza? Może zaleciłby jakieś leki oraz sposób postępowania w czasie zmiany pogody, np. picie dużej ilości płynów.
Piękna, podziwiam szczerze:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę! Bardzo ucieszyłabym się z takiego lawendowego woreczka :)
OdpowiedzUsuńLovely bag and the fotos, too.
OdpowiedzUsuńTorba tylko do patrzenia , takiej eleganckiej szkoda używać... Woreczek super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik,a ten serwis z lawendą też posiadam :) pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńCudowne lawendowe motywy. Podziwiam Twoje wszechstronne, hafciarskie umiejętności.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że jak tylkowyjrzy słoneczko za chmur Twoja głowa przestanie Cię niepokoić.
Pozdrawiam:))))
Przepiękne są Twoje lawendowe hafty.Torba jak zwykle super.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEch, taka pogoda przejściowa... życzę odpoczynku!
OdpowiedzUsuńA lawenda jest super, zarówno ta prawdziwa jak i wyhaftowana:)
Torba jest wspaniała:)
OdpowiedzUsuńŻelazna kobita z Ciebie! Praca zawodowa, dzieci w "cudownym" wieku :)i mega piękne hafciarskie prace... Bo ta lawenda to grzechu warta!
OdpowiedzUsuńP.S. Melduję, że nad Krakowem od 14 świeci słońce.
Ah ta lawenda... Czuć ją wszędzie! :) Piękne!
OdpowiedzUsuńJest idealna!!!
OdpowiedzUsuńmmmmmmmm, ależ cudnie:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńślicznista torebusia a kabuczeke jaki cudny z lawendą... oj z takiego na pewno wszystko bardziej smakuje
OdpowiedzUsuńLawendy nigdy dosyć:))Też jestem zakręcona lawendowo:))Hafciki cudne:)Ja sobie nawet kafelki w kuchni zdekupażowałam lawendą:)))więc jak dla mnie możesz każdy post zaczynać od lawendy:))))
OdpowiedzUsuńEch, Luna..myslalam ze tylko ja mam bzika na punkcie lawendy i jej motywow, ale widze i czytam ze jest nas duzo wiecej..a moze zalozmy Klub zakreconych lawendowo i pokazujmy tam nasze lawendowe prace, zbiory, kolekcje..mysle ze tematow starczyloby na dlugo.Piekna torba a juz ten kubek ,,tez chce taki..hiihhi.Musze koniecznie uszyc sobie fartuszek z motywem lawendy..Jak zakwitnie Ci juz Twoja lawenda nie zapomnij jej sobie ususzyc..Buziaki.)
OdpowiedzUsuńmotyw piękny:)sama też uwielbiam lawendę:)
OdpowiedzUsuńВеликолепная лаванда!Браво!
OdpowiedzUsuńTorby piękne, wcale się nie dziwię , że właścicielka poprzedniej zapragnęła kolejnej :)
OdpowiedzUsuńTen hafcik jest cudny, całość wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńSabina
To naprawdę motyw, który nigdy się nie znudzi. Pięknie wyszło.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft !
OdpowiedzUsuńJuż pisałam w poprzednim poście, ale muszę powtórzyć przepiękna ta lawenda!!
OdpowiedzUsuńPisząc o pogrubieniu miałam na myśli te fioletowe kwiatki. Wyglądają zachwycająco i zastanawiam się jak osiągnęłaś taki efekt, wg mnie wyglądaja jakby były wypukłe, pogrubione,ale może sie mylę.
Pozdrawiam:).
Kochana! Pomyłki zdarzają się najlepszym! Przynajmniej będzie się z czego pośmiać :D Ja czasem też odwalam takie numery, które poźniej stają się tematem rodzinnych anegdot i powszechnego ubawu po pachy. Taki już niektórych urok... Przynajmniej miło spędziliście czas i to jest super, a nie tam mała pomyłka na torcie...
OdpowiedzUsuńLawendowy hafcik śliczny, jak zawsze!
Pozdrawiam!
moja mama też zawsze myli daty, więc nie przejmuj się, bo ja to traktuję z uśmiechem :D
OdpowiedzUsuńWitaj-piękne zdjęcia,piękne hafty.Pozdrawiam i zapraszam do Dobrych Czasów w odwiedziny.Ja rozgoszczę się u Ciebie napewno-bo jest tu Pięknie.Pozdrawiam.Jola
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawende, a taka torba na lato jak ty robisz to dla mnie spełnienie marzeń. Ja do tej pory tylko wykonywałam haft krzyżykowy, ale kusi mnie żeby nie spróbować pokombinować coś pdobnego jak twoje hafty. Tylko na razie brak mi odwagi brak,no i czasu też mało. Tak że na razie podziwami i zadroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft i piękna torba:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie hafty, takie delikatne, dopracowane - cudeńka :)
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć - cudo jednym słowem:)
OdpowiedzUsuńAdorable! I love lavender
OdpowiedzUsuńCarol
łączę się w uwielbieniu dla lawendy :)
OdpowiedzUsuńCudeńka ^^
Lawenda jak żywa:)
OdpowiedzUsuńTe lawendowe cudeńka są super:))) Ślicznie haftujesz:)
OdpowiedzUsuńTa torba jest cudowna!!!!
OdpowiedzUsuń