Kochani! ja znowu tak w przelocie ''wpadam ''by umieścić tusalowego posta . Bo to przecież już 2 w tym miesiącu! Jak ten czas szybko leci! No i mamy wiosnę! taka prawdziwą z piękną pogodą i cudnymi wiosennymi kwiatami :) Nie mam czasu by do Was zaglądnąć, na pewno tworzycie cudowne rzeczy! nadrobię to pewnego dnia. Tymczasem znowu zajęta jestem kurowaniem najstarszego syna, który ''przyniósł'' ze szkoły zapalenie oskrzeli, połowa jego klasy leży w łóżkach. Postanowiłam tym razem sama go ''poleczyć'' jakie będą tego efekty ..no cóż, powiem Wam pewnego dnia hi hi, tymczasem chodzę koło niego i co godzinę w ciągu dnia podaje moje herbatki, dobrze, że mam wolne kilka dni... syn chyba już pogodził się z losem bo przestał protestować. Kiedy chciałam go natrzeć nalewką bursztynową to powiedział , że wypije każda moją miksturę byle go nie nacierać hi hi. Jeszcze gorączkuje, ale nie tak wysoko, dzisiaj stwierdził, że czuje się lepiej !!!!!!!!
No cóż warto się potrudzić jeśli są ku temu możliwości :)
No ale wracam do tematu! mój słoiczek prezentuję na tle biało czarnych bratków, które w tym roku posadziłam do balkonowej skrzyni by cieszyły oczy kiedy wychodzę by nałapać wiosennego słoneczka.
A dużo go ostatnio, moje róże pięknie rosną, każdego dnia wypatruje kolejnego listka.Robótki natomiast leżą! miałam plany na te wolne dni, ale choroba syna położyła je na łopatki, no cóż bywa i tak .Życzę Wam dużo słońca w tym tygodniu i zdrowia! bo słyszę, że wiele osób choruje. A teraz lecę zaparzyć ostatnie ziółka przed snem .
Całuję i pozdrawiam wszystkich odwiedzających moje skromne progi.
Luna
Jeżeli stawiasz na sprawdzone sposoby to od siebie mogę polecić czarny bez, na tego typu choroby numer jeden. Słoiczek prezentuje się uroczo. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i słońca
OdpowiedzUsuńPiękny słoiczek, a raczej jego pokrywa!:)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla syna i spokojnego tygodnia!
Życzę dużo zdrowia dla chorowitka, podobno delikatne oklepywanie pleców jest wskazane przy oskrzelach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam was serdecznie
I really love the top of your jar! Beautiful embroidery.
OdpowiedzUsuńHave a great week!
no to zdrowia życzę koniecznie Lunko!!!! i nic się nie martw nadrobisz jak nic :))) ta też tak często mam , że jak na wolne mam plany to albo życie albo moja domowa Siła wyższa mi to zmieni...:))0
OdpowiedzUsuńQue preciosidad Luna!!! Un motivo muy delicado. Feliz semana.
OdpowiedzUsuńLuno! Przede wszystkim życzę zdrowia dla Twojej rodzinki! Przegończe szybko te choróbska, by w pełni cieszyszyć się wiosną!
OdpowiedzUsuńWspaniale ozdobiony słoiczek i przecudnej urody bratki na Twym balkonie:)
Ściskam mocno!
pozdrawiam i zdrówka życzę:)))
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę:)
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś słoiczek :))
Pozdrawiam słonecznie:))
Ja też zrobiłam dziś fotki moim bratkom, ale Twoje o niebo bardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka Synowi życzę :) A Tobie morza kwiatów i cieplutkiego słoneczka :)
Zdrówka dla synia,bo to najważniejsze:) Ozdoba na słoiczku,śliczna:))
OdpowiedzUsuńkwiatki bratki :)
OdpowiedzUsuńzdrówka dla młodzieńca życzę :)
Słoiczek się zapełnia, bratki przepiękne (świetne kolory)... Szybkiego wyzdrowienia życzę synowi!:)
OdpowiedzUsuńCudne bratki i w słoiczku przybyło, a leczenie własnymi metodami na pewno się sprawdzi kiedyś nasze babcie nie miały na każdym rogu apteki a przeziębienia leczyły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczny słoiczek! No i te bratki! Ja też wczoraj posadziłam:-) Zdróweczka dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html