Teraz już wiele nie zostało z tego stroika ,ozdobionego żywymi kwiatami , które dosyć długo przechowywałam ,ale nadszedł czas by się z nimi pożegnać.. usunęłam obeschłe liście i kwiaty a serce czeka na lepsze czasy..
- Rok temu to był bardzo ważny dzień dla całej naszej rodziny, a szczególnie dla mojego najmłodszego syna..Dlatego chciałam aby stół i dekoracje też były niecodzienne..Obrus wykonałam sama kilka lat wczesniej haftem angielskim i płaskim. Niewiele było okazji aby go położyc. Dzień 1 Komuni Św. to wyjątkowe zdarzenie w życiu każdego dziecka i rodzica.. chciałam aby dekoracje i wszędobylska biel dopełniły całosci.
A to zdjęcie z komuni starszego syna z przed 6 lat..
ładnie , ślicznie, ale obrus mogłaś wyprasować ;-)
OdpowiedzUsuńHania
Dekoracje przepiękne!;jestem za organizowaniem przyjęć w domach-sama córce wyprawiałam pomimo że nie mam zbyt dużego lokum-w domu jest tak niesamowicie rodzinnie;
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Tobą Iwonko ,moja mama była za tym aby przyjęcie zrobić w domu.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wszystko przybrane i przygotowane ;o) jak to pięknie wygląda ;o) zakochałam się w świeczniku ;o)
OdpowiedzUsuń