Bardzo Wam wszystkim dziękuje za słowa otuchy. Tak to już jest , że w chwili choroby solidaryzujemy się ze sobą. Kto jeśli nie chory zrozumie chorego.
I ja życzę Wam jak najszybszego powrotu do zdrowia !
Zastanawiam się czy nie podłożyć sobie miski pod nos bo z chusteczkami nie nadążam .
Myślałam , że teraz może być już tylko lepiej , bo przecież biorę antybiotyk już kilka dni , ale to własnie dzisiaj rano przywitał mnie wraz ze wschodem słońca ten znienawidzony katar i to w postaci niezwykle irytującej !!!
No ale dość już o chorobach , pewnie nie bardzo Was one interesują a co dopiero
czytać posta na ten temat..
Pisałam ostatnio , że pochłonął cały mój czas pewien projekt , co sprawia , że raczej muszę zapomnieć o innych robótkach , przestałam nawet marzyc o ozdobach świątecznych ! , ale wczoraj zmagając się ze swoją choroba i bezczynnością w łóżku , nie mogąc zabrać się za większą robótkę , przypomniałam sobie o hafciku , którym powstał z potrzeby chwili i powędrował do szafy oczekując na swój czas. I oto ta chwila nadeszła . Zachwycałam się ta praca na tym blogu , i kiedy ujrzałam ten zegar to wiedziałam , że muszę mieć coś podobnego. Mam nadzieje , że podobieństwo do wzoru jest dosyć duże . Niestety nie miałam szyszek jak w pierwowzorze i musiałam zadowolic się złotymi koralikami , może któraś z Was wie , gdzie można nabyć takie zawieszki.
I tak to wczoraj podpierając się poduszkami zrealizowałam swoje pierwsze w tym roku świąteczne marzenie- zawieszke na choinkę.
Stare zegary kocham od dzieciństwa , zawsze w domu był jakiś , a kiedy dowiedziałam sie od mojego męża , że i On podziela moja miłość , to postanowiliśmy nadać charakter naszemu małemu mieszkanku , w którym to zamieszkały jak na ten czas 3 zegary ! a teraz marze o takim z kukułka hi hi , już niedługo nie będę potrzebować budzika , wystarczy mi ich gong..
Ale o zegarach napisze pewnie nie jednego posta , tym czasem ściskam Was mocno i wybaczcie , że ostatnio bardzo Was zaniedbuję , przyjdzie pora , że nadrobię zaległości.
Usmarkana Luna.
No to migiem popchnij kogoś po "Cirrus" i będziesz mieć katar z głowy i większą łatwość w robótkach bez kapiącego nosa :)))
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko, bo swieta za pasem i pewnie masz mnostwo z tym zwiazanych planow robotkowych..zegar cudny a bzika na punkcie zegarow tez mam i mam takze zegar z kukulka..starenki ale kuka..Buzka.)
OdpowiedzUsuńZycze zdroweczka i podziwiam piekna haftowana prace! Cudny ten zegar!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Świetna praca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Милые часики)
OdpowiedzUsuńI ja kocham stare zegary. Praca świetna. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę a tym czasem coś niesamowitego stworzyłaś! Maleńki zegareczek z kukułką! Śliczny!!! A może użyjesz maleńkich szyszek takich dekoracyjnych - jak do stroików świątecznych, tylko momaluj je lakierem, żeby się ładnie swieciły. Jeszcze raz - cudna zawieszka! Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cacuszko :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zegar! A zawieszek możesz poszukać tu: http://www.costumejewellery.pl/zawieszki-bransoletki-i-koraliki-charms.html Nie ma tam może szyszek, ale na pewno coś Ci wpadnie w oko :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
znalazłam jeszcze to: http://allegro.pl/zawieszka-bransoletki-charms-szyszka-gratis-i2790973285.html
OdpowiedzUsuńjak widać marzenia się spełniają ;))) zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka :)
OdpowiedzUsuńSuper zawieszka ,jeszcze przydała by sie ta kukułka .,,
OdpowiedzUsuńUmnie stary zegar stoi w komórce i czeka na naprawe ...
Piękne zegar :)
OdpowiedzUsuńKochana , miodek jedz :)
Mam w domu taki zegar co robi bim bam bom, co godzine tyle razy ile godzin ... czasem mam go gość bo go nakręcać trzeba :) Ale muszę z tym żyć bo to zabawka i największy skarb mojego męża :)
Pozdrawiam
PIękny zegar :0 Może nie kuka, ale ładnie dynda :)
OdpowiedzUsuńA na katar polecam Cirrus lub sudafed. działa świetnie. I wracaj do zdrówka!
Fajna zawieszka! Mialam pisac, ze zycze zdrowia, ale chyba juz lepiej skoro zdjecia robione poza lozkiem:P
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie!
Luno zasmarkana:))) jak to sie stało ,że mnie tu tak dawno nie było???????? a tu tylepostów,tyle piekności:)))pozdrawiam:))) i zdrówka:)))
OdpowiedzUsuńŁączę się z Tobą w katarowej niedoli i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Zawieszka zegarowa bardzo mi się podoba. :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPora "zasmarkanych" a wiec i Ciebie nie ominelo, ale byc moze bedziezs miala pozniej, przez cala zime swiety spokoj, tego Ci zycze :) Ja tez z tych zegarowych, w mieszkaniu mamy ich kilka, a widzialam nastepne, ktorym ciezko sie bedzie oprzec ...Pozdrawiam, haft podziwiam ale przede wszystkim ciekawy pomysl
OdpowiedzUsuńEkstra !
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca! Zazdroszczę zdolności! :-) Ja też bardzo lubię zegary! :-) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńUrocza zawieszka. Wracaj do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńSliczna zawieszka:)ja rowniez uwielbiam stare zegary:))
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka ci zycze:)
Pozdrawiam Asia
Zdrówka Ci życzę ,powodzenia w Twoim dużej pracy oby nie dała Ci za mocno w kość, zegary cudne.Całuski i najlepszego
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ze zdrowiem już lepiej i ten znienawidzony katar się uspokoił. Nie cierpię takiego chorowania, więc rozumiem Twoją frustrację.
OdpowiedzUsuńA zegarowa zawieszka jest piękna, wyszła naprawdę bardzo przyjemnie :) Nie dziwię się, że męczył Cię ten wzorek.
Pozdrawiam ciepło, wracaj jak najszybciej do zdrowia :)
Очень красиво получилось. В таких игрушках есть как бы дух времени, и с каждым годом это будет проявлять сильнее и сильнее
OdpowiedzUsuńNiesamowity talent! Świetna ozdoba! Wiem co to koszmarny katar i o ile możesz brać coś jeszcze z innymi lekami, to polecam na katar Sudafed w tabletkach - zawsze biorę i ulga już jest po pierwszej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny zegarek!!! Zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuń