Czy o takiej wiośnie marzyliście ? czy tak miał wyglądać długi weekend maja ?
Ciemno , zimno , ponuro i do tego deszczowo !
Nawet prania nie ma gdzie wysuszyć !
Gdyby nie ten przeklęty ból głowy , który meczy mnie od tygodnia to pewnie zaczęłabym pisać horrory !!!
Może stanę się poczytna pisarką tego typu literatury ? ,
zamiast hafcić przerzucę się na pisanie książek , kto wie co mi pisane..
A miało być tak pięknie , słońce , piknik ,wypad z rodziną do zamku w Mosznie , no i oczywiście
w planach ukończenie wszystkich robótkowych zaległości .
No cóż jak zwykle życie pisze swój scenariusz. Może jednak te horrory...tym bardziej ,
że i w snach mnie nawiedzają , nie wiem czy przez pogodę czy ten ból głowy przenoszę w podświadomość..
Mój małżonek od dawna mówi abym zaczęła pisać , kiedy opowiadam Mu moje sny he he .
A zapomniałam dodać , że boli mnie kręgosłup i pozycja siedząca zbyt długo nie jest wskazana.
Rodzina proponuje jako terapię pobyt kuchnie ,
gdzie jak mówią mogę się odprężyć podczas stania i zmywania .
No cóż może jednak uda mi się po kilku tabletkach zwalczyć wszystkie bóle i jednak zrobię cos kreatywnego..
Tymczasem pokazuję biżuterie , która w tych bólach musiała się zrodzić ,
ponieważ zamówiła ja moja chrzestna , której nie mogłam odmówić.
Wisior w kolorze srebra z różowymi różyczkami ,
tym razem dodałam koraliki w czerwieni .
I do tego pierścionek w podobnym stylu.
Moja biżuteria na tle jedynej róży która , jest obietnica ,że te za balkonem też kiedyś zakwitną.
Mam nadzieję , że tak się stanie nim ta utraci swe piękno.
Wisior zjawiskowy - tradycyjnie:)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię Twojej złości an pogodę, zwłaszcza jeśli w perspektywie był wypad do Mosznej. A zamek najładniej wygląda w słońcu:)
Pozdrawiam!
No cóz ja też wolę go ogladac przy bezchmurnej pogodzie , wybierzemy sie innym razem.
UsuńPiękny komplet i bardzo mu do twarzy w różach:))))
OdpowiedzUsuńAj, piękności same, piękności! Życzę polepszenia samopoczucia :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję , mam nadzieję ,że koniec jest bliski hi hi.
UsuńBardzo piękny komplecik i równie piękna sesja zdjęciowa z różami w tle.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękna rzecz. Róże są cudowne.
OdpowiedzUsuńPogoda faktycznie do kitu.A może to nie maj ?. Może za szybko spadły kartki w kalendarzu? Może jakieś zło miesza w kalendarzu? hihihi. Chętnie poczytałbym Twój horror, bo jeśli byłby na tym samym poziomie co Twoje rękodzieło to wydawcy ustawiać się bedą w kolejce:)))Pozdrawiam. Z przyjemnością będę Cię odwiedzać:)
Hmm z horrorem sie jeszcze wstrzymam , jesienna pogoda bardziej sprzyja tym klimatom , ja tez czsem sie zastanawiam czy to maj , a może początek pory deszczowej?
UsuńLuna..wniosek z tego taki ze im bardziej boli Cie glowa tym piekniejsze roze i wisiory powstaja..wiec moze zamiast tabletek lykac haftuj roze w ramach terapii bolu.Zdjecia roz piekne.A teraz apel do pogody:popraw sie pogodo na lepsza bo Luna zacznie pisac horrory i to dopiero bedzie horror..wole roze.
OdpowiedzUsuńha ha Alicjo , nie skojarzyłam może musze o tym pomyslec ...no dobrze to wstrzymam się z tymi horrorami skoro tak prosisz.
UsuńPiękny komplet w cudownych kolorach, a róże w tle zachwycające:)
OdpowiedzUsuńogród jak żywy.. cudo.. :)))
OdpowiedzUsuńpiękne róże :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa horrorów w Twoim wydaniu, chociaż generalnie za tym gatunkiem nie przepadam :)
Tuome myslę ,że po przeczytaniu mojego jeszcze bardziej bys nie lubiła hi hi.
Usuńwspaniały haft! wspaniała biżuteria!przepiękna! jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńCo do Twoich bóli głowy, jeżeli wierzysz w medycynę alternatywną to zamiast proszków mogę polecić Ci wizytę u homeopaty. Ja przezwyciężyłam swoje obawy, już nie mogłam wytrzymać tych bóli (od małego dziecka je miałam, a mam ponad 50-tkę:), długo trwała terapia, ale od 10 lat już jestem szczęśliwa, nie wiem co to ból głowy. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę zdrowia! Ania
Kiedyś wierzyłam a teraz wolę zioła a do homeopaty raczej nie pójdę.. ale dziekuje za dobre intencje.
UsuńWspaniałe, i te piękne zdjęcia do tego ;o)
OdpowiedzUsuńzjawiskowy wisior !
OdpowiedzUsuńco do horrorów... czemu nie..zawsze to jakaś forma literacka... hihi
hmm no ale dziewczyny mnie zniecheciły..
UsuńAch jak u Ciebie dzisiaj różano...Super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńCudny komplet! A co do pisania horrorów, to może warto spróbować? kto wie, może akurat będzie bestseller :)
OdpowiedzUsuńoj nie sadzę hi hi
UsuńŚliczny komplecik. Róże na nim jak prawidziwe:)
OdpowiedzUsuńOjoj jakie cudo!!!
OdpowiedzUsuńpięknie...
OdpowiedzUsuńWisior cudny, piękne kolory ! Zazdroszczę tak misternych prac; ja ciągle mam zamiar...
OdpowiedzUsuńgosiu kiedy zaczniesz to nie bedziesz mogła przestać.
UsuńI po co było płakać, skoro dziś już pogoda piękna? :) A horrory pisz, pisz, wyposaż tylko jakąś magiczną postać w ten różany naszyjnik i niech nim czaruje. Cudne te róże!
OdpowiedzUsuńAle to juz by nie był horror , ale może kiedyś...
UsuńPiękny naszyjnik,podziwiam tak misterną pracę,mnie nie starczyło by cierpliwości.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę niesamowicie takich cudeniek. Ja nawet nie wiem, jak się za nie zabrać...Buuu!:(
OdpowiedzUsuńPiękny komplet:)
OdpowiedzUsuńCUDNY KOMPLECIK!!!CIESZY OCZY NIEZMIERNIE, aż zazdroszczę, bo u mnie wciąż krzyżyki!
OdpowiedzUsuńPrześliczne róże i te żywe i te haftowane. Powstał piękny komplecik mimo życiowych uszczypliwości.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)