Witam Was serdecznie ! styczeń goni a ja jeszcze nie zrobiłam podsumowania roku,
chwilowo nie mam kiedy tego zrobić czasu ciągle mało , ale realizuję powoli postanowienie noworoczne o których pewnego dnia Wam opowiem.
Ciągle czekam na zdjęcia TUSALOWych słoiczków , koniec miesiąca coraz bliżej a zdjęć otrzymałam niewiele. Dziewczyny nieaktywne linki Waszych blogów uaktywnię ,bądźcie cierpliwe !
Tymczasem chciałam się pochwalić niezwykłym przedmiotem....
Wiecie , że lubię ładne rzeczy , ale co piękne dla mnie dla innych może być bez wartości.
Jak już kiedyś powiedziałam o gustach się nie dyskutuje. Dlatego jako nieliczni możecie
zobaczyć prezent , który wykonał dla mnie mój kochany małżonek.
Kiedyś zobaczyłam w internecie stojak na szpulki z akcesoriami do haftu.
No i zakochałam się w nim , takiego się u nas nie kupi , niestety. Pokazałam mężowi ,
a On wykonał dla mnie taki w podobnym stylu , który to otrzymałam na Boże Narodzenie.
Jedynie co musiałam zrobić to poduszkę na szpileczki. Nie umiałam się zdecydować jeśli chodzi o dobór wzoru , dlatego wybrałam połączenie Hardangeru i haftu wstążeczkowego , dodałam koraliki i stojaczek gotowy... no prawie bo w oryginale jest jeszcze kilka drobiazgów , ale na wykonanie ich mam czas a chwilowo go nie mam hi hi.
Prezentacja stojaczka to też okazja by ponownie pochwalić się swoimi nożyczkami ,
kolekcją naparstków i magnesikami do igieł , które sama zmontowałam .
A tak wygląda wymarzony pierwowzór..
Jestem bardzo dumna z mojego męża i szczęśliwa z posiadanego przedmiotu , oj już myślę nad innymi
cudeńkami , które mógłby zrobić :).
Uciekam bo jutro pracuje a w domu dużo zaległości . Przesyłam Wam wszystkim całusy i życzę spokojnej niedzieli.
Luna.
Dostałaś piękny prezent od serca - niech Ci dobrze służy. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudo!!! Powiem szczerze Twój bardziej mi się podoba niż oryginał! Poduszeczka to majstersztyk!
OdpowiedzUsuńTaki mąż to skarb! Dbaj o niego tak wyjątkowo dobrze!
Zastanawiam kogo bardziej chwalić męża, stojaczek, haft handanger z wstążeczkowym czy Ciebie. Po prostu gratuluję.
OdpowiedzUsuńBez męża nie było by stojaczka...
UsuńTaki prezent to marzenie tym bardziej , że wykonany własnoręcznie. Hafcik piękny. Gratuję męża bo potrafił spełnić marzenie a to coś bezcennego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały mąż! I jaki zdolny! A ty pięknie przyozdobiłaś prezent i tak, jak Ania, uważam, że twój ładniejszy od oryginału. Zabójcze masz nożyczki...:))
OdpowiedzUsuńP.S. Mogłabyś dać znać, czy zdjęcie mojego słoiczka doszło?:)promyk2004@gmail.com
Tak mail doszedł.
Usuńwspaniały prezent... taki stojaczek to nie tylko na szpulki ale i jako ozdoba fajnie się prezentuje...
OdpowiedzUsuńukłon dla M
Gratuluję męża spełniającego zachcianki, ale jak się ma tak utalentowaną żonkę , która dostrzega piękno w detalach i ma tak artystyczna duszę, to aż miło spełniać marzenia o czymś pięknym i estetycznym. Twój hafcik cudny, kwintesencja piękna. Pozdrawiam zdolne małżeństwo.
OdpowiedzUsuńJolu ale mi posłodziłaś hi hi. Kto jak nie Wy dodaje skrzydeł. Znajomi często nawet nie rozumieją po co to robie! Pozdrawiam gorąco.
UsuńCudowny prezent,trzeba pochwalic męża:))
OdpowiedzUsuńPochwaliłam! Jest wniebowzięty!
UsuńTwój mąż to geniusz, pierwowzór nie dorasta do pięt Twojemu stojaczkowi ;o)
OdpowiedzUsuńPrześliczny stojak? Czy jest postarzany? To komplement - wygląda jak te oszałamiające akcesoria vintage, które można czasami podziwiać na zagranicznych blogach. Haft jest przecudny i niesamowicie dobrze zharmonizowany z odcieniem drewna.
OdpowiedzUsuńPochwały dla męża, świetną i pomysłową rzecz zrobił, a odpowiednio potraktowana przez Ciebie stała się także niebanalną ozdobą! Gratuluję i ciepło pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo Luna cóż mogę powiedzieć ? jestem pod wrażeniem i szczęka mi opadła koniec kropka - dopowiem jeszcze tak : że masz duszę z bardzo dobrym sercem u swego boku a i nie zazdroszczę ci bo swego również muszę pogonić do galopu - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńP.S. zdolni jesteście bardzo ja tylko patrzę i podziwiam i .................nie ważne papapa
Niektórzy mówia ,że dobraliśmy sie w korcu maku hi hi , coś w tym jest! , mamy podobne poglady , pasje ... lubimy starocie i rzeczy z duszą. Mąż odnawia stare zegary , robi im skrzynki a ja kocham haft...
UsuńNo to może jesteśmy rodziną i nie wiemy nic o tym - charaktery mama bardzo zbliżone
Usuńchciałam napisać mamy ja w tych klamotach prawie urodzona - hihihi a mąż też nie stroni od takich spraw
UsuńMiło ,że zauważyłaś kolor ! koniecznie chciałam uzyskać efekt o którym wspomniałaś ! , ciesze się ,że to zauwazyłaś . Stojak pomalowany jest farba w kolorze rustykalnego dębu to lakierobejca.
OdpowiedzUsuńCudeńko!!! A ta poduszeczka na szpilki jest po prostu prześliczna!!!!
OdpowiedzUsuńTwój mąż to zdolniacha:) Cudny ten stojaczek, fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńQue preciosidad!!! me encanta!!!! besos
OdpowiedzUsuńno to zatkało kakao - cudo Luna, cudo!!!
OdpowiedzUsuńa co do słoiczka, czy mam posłać Ci zdjęcia na maila??? bo nie wiem :)))
pozdrawiam ciepło :))
Takie wymarzone i dobrane z sercem prezenty są najlepsze, a jeśli do tego własnoręcznie zrobione - to już rewelacja :) Masz fantastycznego męża, widać, że oboje macie zdolności w łapkach :)
OdpowiedzUsuńCudowny robótkowy gadżecik :) Mąż stanął na wysokości zadania, a Ty praktyczne uczyniłaś pięknym :)
OdpowiedzUsuńPozdrówko :)
Nie no po prostu cudowne cudeńko, tym haftem dałaś ostatni szlif gadżecikowi. Superancki
OdpowiedzUsuńooooooo!!!!!!!!!! cudowny!!!!!!! zdolnego masz męża Gosiu :) ale powiem że bez twoich haftów nie był by on tak uroczy :) twoja praca dała temu stojakowi kropkę nad "i" :)
OdpowiedzUsuńKochana super niespodzianka, uściski dla męża za kreatywność ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stojak istotnie jest piękny, pozazdrościć utalentowanego małżonka :). A ja mam pytanie, gdzie Pani wyszukuje te fantastyczne nożyczki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Większość pochodzi z tego sklepu.
Usuńhttp://www.123stitch.com/Scissors.html
Inne można tu kupić.
http://sklep.mintyhouse.pl/index.php/nozyczki-vintage.html
Prawdziwe cudeńko:)) Hafcik hardangerowy śliczny:)
OdpowiedzUsuńHola Luna: es muy bonito este organizador de costura !
OdpowiedzUsuńUn saludo.
Zdolny facet z Twojego męża! Piękną rzecz wykonał! I Twój hafcik śliczny :)) i kolekcja akcesoriów godna podziwu!
OdpowiedzUsuńGracias por tu visita Luna, he venido a verte tu espacio y me han encantado tus trabajos...
OdpowiedzUsuńeres una artista muy completa...se te da todo bien...
me gustan tus trabajos con bordado de cintas...
Un saludo desde España
Soy tu seguidora numero 500...bonito número.bs
OdpowiedzUsuńmasz powód do dumy bo zdolniacha z niego :) nigdy nie widziałam takiego stojaczka...cudo :) poduszeczka też przepięknie wykonana :) ale serducho też podbiły te magnesiki na igiełki...naprawdę sama je robiłaś? widziałam w tym stylu w sklepach internetowych...nawet nie sądziłam, że można je zrobić samemu :) pozdrawiam gorąco i jak najwięcej czasu na realizację planów życzę :)
OdpowiedzUsuńMoże nie dokładnie sie wysłowiłam , magnes raczej sama montowałam z gotowych elementów. W sklepach internetowych gotowe magnesy sa bardzo drogie.
UsuńPiękny stojak, cudne gadżety, nożyczki z serduszkiem...och!!!!a hafcik cudowny:) Ciekawa jestem jak Twoja lawenda? Moja ma sie bardzo dobrze, dzięki pogodzie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja lawenda tez chyba przezyje, ostatnio słyszałam ,ze lawenda nie marznie ... nie wiem co o tym mysleć.
UsuńStojak rewelacyjny, gratuluję uzdolnionego męża. Igielnik jest przepiękny. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNo, no...Pomysł nieziemski, pogratuluj męzowi wykonania, a Tobie gratuluję "dopracowania", bez Twoich działań byłby to jedynie ZWYKŁY stojak na szpulki.Igielnik cudny i nożyczki i magnesik na igły- no, po prostu genialne!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dzięki.
UsuńA mój ugotował pyszny rosół:))))))hihi..ale robótkowy nie jest absolutnie,więc jak dziewczyny pokazują prace swoich zdolnych mężów to im zazdroszczę:))))chociaż gender i te inne sprawy,ale nie wszystko słaba płeć zrobi sobie sama:)))))pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńNo mozna byc gender ale natury sie nie oszuka hi hi.
UsuńTak patrzę, patrzę i patrzę... I napatrzeć się nie mogę, bo to takie cudeńko, że naprawdę szczęka opada! Mąż sprawił Ci wspaniały podarunek, a Ty miałaś podwójną radość, bo mogłaś się nim po swojemu "zaopiekować". I sądzę, że miałaś więcej frajdy, niż gdybyś dostała taki piękny, gotowy gadżecik, jak na ostatniej fotce:) Super! A zdjęcie słoiczka zrobione, więc wyślę Ci na maila.
OdpowiedzUsuńMasz rację gotowy chyba nie przyniósłby mi tyle radości.
UsuńBrawa dla męża -wspaniały stojaczek. Oczywiście Ty też go pięknie przyozdobiłaś.
OdpowiedzUsuńMąż się spisał - przygotował dla Ciebie wspaniały prezent.
OdpowiedzUsuńCudowność - gratuluję męża :))
OdpowiedzUsuńPiękny stojak! Cudowne magnesiki i rewelacyjny haft. Ale tak na prawdę, to prawdziwym skarbem jest Twój Mąż :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Chyba masz rację hi hi.
UsuńNie dość ,że sama jesteś uzdolniona to i jeszcze mąż taki...Pozazdrościć Wam talentów!!!
OdpowiedzUsuńKochana życzę Wam wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku!!!
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję i wzajemnie.
UsuńPrawdziwe cudo, mogę tylko ładnie pozazdrościć. Okropnie mi się też podoba ten haft. Chciałam się go nawet nauczyć robić i kupiłam różne tam gazetki itp. ale nie udało mi się niestety jeszcze, więc tym bardziej podziwiam twe cudne do nieskończonej potęgi dzieło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja tez zaczęłam lata temu od gromadzenia gazetek... ale nie czekaj tak długo tylko zabieraj sie za wyszywanie to nie jest takie trudne!
UsuńAż nie wiem co mam podziwiać..Cudowności! Brawa dla małżonka że się spisał i wykonał prezent i wielkie brawa dla Ciebie że tak pięknie go ozdobiłaś;)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMi się twój stojak bardziej podoba, pięknie wykończyłaś haftem :) Całość super się prezentuje na zdjęciach
OdpowiedzUsuńTak więc, moja droga. Męża wypożyczam z całym majdanem z piwnicy. Oddam...kiedyś.
OdpowiedzUsuńZazdraszczam Ci tego ustrojstwa. Może jak maślane oczy zrobię to i dla mnie coś skapnie, hihi.
A teraz wracam do zdjęć oczy napawać. Aaaaaaaaa, jak będziesz nożyczki wyszukiwała to razy dwa poproszę. Wyobraź Sobie, że mam jedne jedyne. No, skandal.
Buziole wielkie przesyłam
Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No cóż muszę się zastanowić... nie znam Cię aż tak dobrze by ufać na słowo ,że oddasz to co pozyczyłaś ;) No ja długo robiłam te maslane oczy by uzyskac to co chciałam...a ciekawe jakie sa Twoje nozyczki...
UsuńPiękny prezent :-) Ślicznie wszystko razem wygląda :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ale cudeńko! Stojak razem z haftowaną poduszeczką tworzą piękny zestaw :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńMaz to zdolniacha. Przepiekne to wszytsko stworzyl, Ty dodalas wisienke i jest swietnie!
Niezwykle interesujaca masz kolekcje nozyczek.
pozdrawiam
Wspaniały ten stojak naprawdę
OdpowiedzUsuńMówisz i masz , to miłe , a stojak super pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńHo scoperto il tuo blog adesso e sono incantata dalla tua bravura!
OdpowiedzUsuńTi seguirò sicuramente...
Loredana
Superaśny :)
OdpowiedzUsuńWspaniale to wygląda. Takiego męża można pozazdrościć, chociaż ja ze swojego jestem bardzo zadowolona. A poduszeczka na igły to majstersztyk. Chyle czoła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz zdolnego męża i takiego uczynnego. Dobrze że Twój stojaczek różni się od oryginału bo przez to jest niepowtarzalny i chyba o to chodzi. Piękne te hafty na stojaczku. A magnesiki sama zrobiłaś? Super!. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńÉ un dono Meraviglioso!!! Complimenti Luna!!!!
OdpowiedzUsuńIl tuo puntaspilli è veramente bellissimo!!!
Un abbraccio
erba
So beautiful.
OdpowiedzUsuńCatherine
Stojaczek bardzo pomysłowy, a mężowi proszę pogratulować wykonania. Poduszeczka na igły, Twoje dzieło, jest przepiękna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńprzesliczny ten stojak ,małe arcydzieło;-))))dziekuje za odwiedziny u mnie, pozdrawiam i zapraszam na candy;-)))))
OdpowiedzUsuńJednym słowem - WSPANIAŁY:) Może i mojego Małżonka uproszę o taki prezent, albo powiem żeby mi zaprojektował coś podobnego do stojaka... jeszcze pomyęle, a teraz upajam się widokiem Waszego dzieła.Pozdrowionka.pa
OdpowiedzUsuńWspaniały mąż , Twoje prace , więc warto żyć i cieszyć Siebie i nnych pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńWspaniały stojak , gratuluje prezentu i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję dziewczyny za tyle miłych słów przekażę je mężowi. Myślę ,ze niejeden mąz ma takie ukryte talenty.
OdpowiedzUsuńLuno, bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Męża. Ma talent.
Pozdrawiam:)