To juz trzecia odsłona mojego słoiczka...już niedługo bedę go udeptywac nogą!
Sporo niteczek w nim przybyło i powoli brakuje w nim miejsca.
Cały czas coś robie i obawiam sie ,że nie z wszystkim się wyrobie.
Tuz po świetach wybieramy się na wesele do znajomych.
Z tej okazji miałam przygotować pamiątke ślubna , ale wyjatkowo nie mam pomysłu.
To znaczy niby mam , ale nie jestem do końca zadowolona z wyboru , no i ciągle
obawiam sie , że wzór jest zbyt pracochłonny.
A do tego świeta , komunie i juz mam dosyc...
Zapomniałam dodać , że dopadło mnie wiosenne zmęczenie.. chyba , że to
jakaś choroba.
Tymczasem pozdrawiam Was bardzo goraco i jak tylko moge zagladam do Was.
Jak ślicznie przyozdobiony słoiczek! :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny słoiczek! Kochana, Ty powinnaś zmontować następnym razem nie słoiczek, tylko słój...taki po kiszonych ogórasach,ha,ha! Tyle co Ty naszyjesz, nadziergasz! Cudowności! Uwielbiam Twoje hafty! A wzory NIMUE są powalające na kolana. Jestem w gronie wielbicielek! Na razie wzdycham! Mam już wzór skrzypka, ale szybko się za niego nie zabiorę. Na początek muszę mieć coś prostszego. Jeśli nie masz do kompletu a chciałabyś daj mi znać na maila. Buziaki! aga
OdpowiedzUsuńagamelnik@gmail.com
Cudnie przyozdobiłaś słoiczek, pięknie wygląda, a zawartość świadczy, ze jesteś pracowtą hafciarsko kobitą!
OdpowiedzUsuńnitek rzeczywiście już sporo. Ja tez cierpię chyba na jakieś przesilenie wiosenne bo nic mi sie nie chce. Ale mam nadzieję, że szybko przejdzie bo zaczynam z tym walczyć :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ozdoba słoiczka! :)
OdpowiedzUsuń