Jak niewiele trzeba aby sprawić radość komuś bliskiemu.
Dowodem na to są zdobione słoiczki , które swoją karierę zawdzięczają TUSAL-owym zabawom.
Jak się okazuje wiele osób widzi w nich również doskonały upominek , lub opakowanie do niego !
Zgadzam się z tym pomysłem bo i mnie przypadł on do gustu.
I tak się dzieje , że od czasu do czasu ktoś prosi mnie o zrobienie takiej ozdoby.
Nie czuje się ekspertem jeśli chodzi o haft wstążeczkowy , ale jak widać dominuje on na moich wieczkach od słoiczków . Robi się go bardzo przyjemnie , szybciej niż innego rodzaju haft np liczony-krzyżykowy
i szybciej też cieszy oko rezultatami . I wbrew pozorom rozwija kreatywność!.
I tak powstał zamówiony kilka miesięcy temu ( o zgrozo) słoiczek .
Po wyszyciu wianuszka zastanawiałam się co do niego dodać ,
pomyślałam o akcencie z pajęczyną , ponieważ Wam się podobała .
Doszłam do wniosku ,ze właścicielka nie obrazi się na małego , nieszkodliwego pajączka ,
który snuł swoją sieć miedzy pakami żółto-pomarańczowi-brązowych róż.
A tak prezentuje się z każdej strony.
Pogoda nas nie rozpieszcza a do tego złapała mnie grypa ! ból gardła trochę się zmniejszył ,
na szczęście nie mam męczącego kataru , ale ból głowy i mięśni dokucza niemożliwie.
Wspomagam się miksturkami własnej roboty i znieczulam miksturami , które pozwalają czasem coś
zrobić by nie oszaleć z powodu niemożności złapania igły i nitki he he.
I tak idę małymi kroczkami do przodu a czasem cofam się do tyłu no ale ja mam to chyba
zapisane w genach !
Ale ! w ubiegłym tygodniu udało mi się wysłać do Was 3 przesyłki , uważam to za wielki sukces hi hi
proszę nie komentować tego zdania.
Jedna z nich poleciała do uroczej i utalentowanej Brydzi , która poprosiła mnie o zrobienie broszki.
W komplecie powstał też pierścionek .
Obecna Właścicielka kompletu poinformowała mnie , że przesyłka dotarła do niej w całości !
z czego bardzo się cieszę , ponieważ nie wszystkie miałyście takie szczęście...
Do Kasi poleciał pierścionek i wisior z czerwonymi różami , jest to upominek z okazji mojej zabawy
Podaj Dalej .Przykro mi , ale pierścionek dotarł do Kasi w 2 częściach !
chociaż starałam się go zabezpieczyć . Jeśli nie znajdę sposobu na bezpieczne wysyłanie biżuterii tego typu
to więcej nie będę wysyłać pierścionków poczta buuuuuu.
Wysłałam też paczuszkę do ...kolejnej Kasi
I tutaj nie było problemów z pocztą ! Na szczęście tutaj wszystko było w całości.
Bardzo się ciesze , że pomimo pewnych trudności upominki dotarły i sprawiły trochę radości.
Już myślę o kolejnych wysyłkach , ale niektóre drobiazgi musza nabrać mocy ,
dlatego proszę o cierpliwość!!!!!!! na pewno dostaniecie upominki.
W tym miejscu chciałbym jeszcze podać Wam link do niezwykłej osoby !
której strona wydaje się nie być zbyt popularna ! , zdaję sobie sprawę ,że Wielcy nie potrzebują reklamy !
ale nie o reklamę mi tu chodzi ale o szerzenie wiedzy o tym rodzaju hafcie , który nie jest zbyt popularny
ponieważ wymaga niezwykłych , nieprzeciętnych zdolności , które warto poznać lub chociaż trochę się zaznajomić z ta techniką . a niż któraś odkryje w sobie dar !.
Polecam Wam blog Doroty Chmielewskiej niezwykle utalentowanej osoby.
Jak zauważyłam niektóre z Was tam bywają i nic nie mówiłyście !!:):)
I na sam koniec , ale nie dlatego , że nie szanuję i lekceważę Przewspaniałą osobę ''Ateny''
ale dlatego ,ze jest mi wstyd !!!!!!!!!! ponieważ nie wspomniałam o Jej sesji zdjęciowej w tym samym miesięczniku w którym wystąpiła nasza Ulencja !
Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko , że kiedy kupiłam rzeczony miesięcznik to nawet nie zdążyłam go przejrzeć jak porwała mi go mamusia , która koniecznie chciała poznać Ulę... no i nie obejrzałam go dokładnie...a w domu przeczytałam na blogu Anety o jej sesji... jaki wstyd !!!
Anetko ! bardzo Cie przepraszam , ale mi głupio , mam nadzieję ,że tu nie zajrzysz i ten nietakt przykryję kolejnym postem buuuuuu , ale ze mnie burak !
Gazeta wróciła do mnie wczoraj , ale już nie jestem pewna kogo jeszcze ominęłam...dopiero będę ja czytać..
Czoło mnie boli nie tylko z powodu grypy , ale bicia w ścianę ...
Idę związać głowę , pa ....
Zakręcona Luna...
Wiesz ja to nie przepadam za nową biżuterią ale od jakiegoś czasu to się zmieniło! A to od tego momentu jak zajrzałam do Ciebie i po prostu te różane wstążeczki mnie oczarowały! ;)
OdpowiedzUsuńTo największy komplement jaki można usłyszeć ... dziękuję :)
UsuńLuna! Ty nasza wstążeczkowa królowo, bardzo piękne jesienne barwy na słoiczku! I Biżuteria też przecudna!
OdpowiedzUsuńHm... jeszcze mnie nikt królową nie nazwał... a myślałam ,że królowa jest tylko jedna P)
UsuńŻe też nie mogę zobaczyć jak baranka w ścianę robisz. I jestem pewna, że wiedziałaś, że ten fragment skomentuję, hihi.
OdpowiedzUsuńJakoś strasznie się Kasiek namnożyło i już się pogubiłam ale pierścienie i wisiory rewelacyjne. O słoiczku oczywiście muszę wspomnieć. Widzę, że robactwo u Ciebie się pleni i w zasadzie doszłaś do perfekcji w ich tworzeniu. Dobrze, że Kassandra nie widzi bo zaczęłaby krzyczeć. Pachnie mi u niej arachnofobią.
Kochana, odezwę się w najbiższym czasie bo chyba miałam do Ciebie oddzwonić i...właśnie, co się stało???Oczywiście nie przyznam się za żadne skarby świata, że zapomniałam.
Buziole wielkie przesyłam
Mogłam się domyśleć , ze to skomentujesz... nie takie to trudne P)
UsuńWszystko bardzo ładne pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.. cudowne, smaczne i pozytywnie wyrafinowane kompozycje..
OdpowiedzUsuńWszystko co zrobiłaś jest wspaniałe. Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam te wstążeczkowe cudeńka na wieczku. Piękna, estetyczna kompozycja wianuszkowa i pajączek super. Ach . .. a biżuteria promienieje urokiem i talentem Twoich rączek. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę , abyś mogła cieszyć się z każdej chwili tworzenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) od Waszych komplementów juz czuję się lepiej :)
UsuńCuda zrobiłaś, Twój haft wstążeczkowy osiągnął wyżyny perfekcji. Pajączek był idealnym dodatkiem do wianuszka :)
OdpowiedzUsuńJa bym tego wyzynami perfekcji nie nazwała ... ale miło myśleć ,że inni tak sądzą.P)
UsuńExtra sloiczek! I biżuteria również ! "Miszczu" z Ciebie wstążeczkowy:)
OdpowiedzUsuńTo "Miszczu" bardzo mi sie podoba. :) :)
UsuńLuna piękny ten słoiczek z pajączkiem, a biżuteria po prostu cudowna co jedna to ładniejsza. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńNacieszyłam oczy Twoja biżuterią... jak można wyhaftować wstążkami na tak małej powierzchni??? Ja tylko muliną próbowałam i ledwo się zmieściłam ;-), a tu róże, i to po kilka na w jednej bazie - nie ogarniam... A sieć pajęcza wyszła rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Oj da sie da , tylko trzeba uważąc na język... aby go nie odgryść.P)
UsuńŚlicznie realizujesz swoje pomysły, są przepiękne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje prace, napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńPajączek pięknie się wkomponował w róże :-) jak pięknie pozyskuje jego sieć, jakby kropelki rosy. Biżuteria obłędna:-)
OdpowiedzUsuńLuno, jak sprytnie!
OdpowiedzUsuńCudne wieczko! Świetnie dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńPo niedługim namyśle stwierdzam, że jesteś mistrzynią haftu wstążeczkowego. Niezmiennie jestem pod ogromnym wrażeniem i techniki i pomysłów. oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńLuna nie mów tak bo prawdziwe mistrzynie się obrażą , naprawdę ten rodzaj różyczek nie jest taki skomplikowany , zobacz co wyprawia ze wstążką Anstahe
Usuńhttp://anstahe.blogspot.com/.
Śliczne te kompleciki. Słoiczek zrobił się urodziwy w takim wdzianku. Bardzo fajny pomysł na pajączka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękności stworzyłaś. Pozdrawiam utalentowaną osóbkę:)
OdpowiedzUsuńŚliczne są twoje hafty wstążeczkowe
OdpowiedzUsuńPrześliczne są Twoje hafciki wstążeczkowe! Ja zawsze się dziwię, jak to można wyszyć i te wstążeczki nie są pomięte:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wszystko cudne jak zawsze.... i Twoje pisanie też "wysoce energetyczne", a Dorotę Chmielewską znalazłam przypadkiem.... pewnie tuż przed Tobą, a jeszcze dużo wcześniej krążył po internecie jej obrazek z pustynią....opisałam go (słownie) na kursie haftu, jako przykład oddania w hafcie płaskim kolorów pustyni, za pomocą zmian odcienia tego samego koloru i zmian kierunku ułożenia nici.... ale mi sie naukowo napisało....
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia życzę -bym mogła oglądać więcej tych wstążeczkowych wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego... nie umiem tego hafciku...
OdpowiedzUsuńwiesz... ten pająk mi nie pasuje...hihi - bo ich nie lubię... delikatnie powiedziawszy
Luno, prezenciki od Ciebie są przepiękne! Szkody wyrządzone przez PP już naprawione, więc nie ma czym się martwić :) Jeszcze raz dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie pożyczyć zdjęcia od Ciebie, bo tak szaro za oknem, że za diabła nie mogę zrobić odpowiedniej fotki :( Mam nadzieję, że się nie pogniewasz. Pozdrawiam, Kasia
ale wspaniałości tworzysz:)))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Twoje prace są bardzo inspirujące.No i to wyczucie kolorów. Super! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażenie,cudne prace!!
OdpowiedzUsuńCudowne prace, takie cuda można zrobić za pomocą igły i tasiemki, jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia i pozdrawiam
Dziękuję
Usuńcudowności :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek wygląda wyjątkowo:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoje biżu z różami....słoiczek z pajączkiem wyszedł Ci wspaniale:)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ,że haft wstążeczkowy jest o wiele łatwiejszy niż inne hafty.
:)
UsuńSycyđciarz Obdarowane!! :)) piękne te różyczki - tyle szczęścia na raz :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
oczywiście miało być - Szczęściary Obdarowane !!! hi...hi..... (klawiatura...00
UsuńPiękne rzeczy zrobiłaś! Biżuteria fantastyczna, ale pieję też z zachwytu nad tym przykrywankiem z pająkiem!!!! Jest GENIALNE!
OdpowiedzUsuń