Bardzo mi miło , że mogę dołączyć do tej wielkiej rodziny jaką jest społeczność blogowa.
piszę tego posta z drżeniem serca , ponieważ nie wiem czy dam sobie radę z jego prowadzeniem .
Ufam jednak , że odnajdę tutaj wiele przyjaznych dusz , które pomogą mi w pierwszych krokach.
Mam na imię Małgorzata , ale mówią na mnie LUNA , i takim tez pseudonimem bedę sie tutaj posługiwać .
Moja pasją od dawna są robótki ręczne , szczególnie haft krzyżykowy i płaski którymi zajmuje się od ponad 20 lat . Uwielbiam elfy i te wyszywam najcześciej ale nie tylko . Bardzo lubie czytac i słuchac muzyki , fascynuje mnie komputer i rzeczy z nim zwiazane.
Hafty to taka forma rekompensaty , ponieważ lubię malarstwo i zazdrościłam ,że nie potrafie tego robić , dlatego postanowiłam malować igłą.
Chciałabym poznać inne techniki , które fascynują mnie od dawna , ale jakoś nigdy wcześniej nie miałam na nie czasu. myślę , że obserwując Wasze blogi uda mi się to wcześniej..
Jest piatek godzina 13.55 a ja nie mogę się zdecydować który obrazek kończyć a w szafie czeka syrena .. muszę sie za nią zabrać jeśli chcę skoczyć przed latem . Na razie dłubię obrazek na Komunię , nie chce mi się go robić ale już nie dłużo mi zostało..jednocześnie kończę ptaszka trochę nieaktualny temat .. ale cóż! lepiej póżniej niż wcale jak to mówią.
Muszę jeszcze skończyć poduszkę którą zaczęłam w pażdzierniku miał być taki akcent na Halloween , chociaż hm nie celebruje tego niby święta , ale wzory na tę okazję są super! a zważywszy , że czarownica kocha czarownice to mam zamiar wyszyć ich wiele!!!!!!!! ha ha
Ta poduszka akurat nie jest z czarownicą ale i tak mi się podoba.. już ją widzę chociaż trochę do końca brakuje..A tak wygląda jej fragment..
A tak wygląda obrazek komunijny, który za chwilę będę kończyć , wzór wygrzebałam ze starszego numeru ANNY wydawnictwa Burda.Niestety nie mam nowszych numerów tego pisma , dlatego wszystkie egzemplarze trzymam jak relikwie..
piszę tego posta z drżeniem serca , ponieważ nie wiem czy dam sobie radę z jego prowadzeniem .
Ufam jednak , że odnajdę tutaj wiele przyjaznych dusz , które pomogą mi w pierwszych krokach.
Mam na imię Małgorzata , ale mówią na mnie LUNA , i takim tez pseudonimem bedę sie tutaj posługiwać .
Moja pasją od dawna są robótki ręczne , szczególnie haft krzyżykowy i płaski którymi zajmuje się od ponad 20 lat . Uwielbiam elfy i te wyszywam najcześciej ale nie tylko . Bardzo lubie czytac i słuchac muzyki , fascynuje mnie komputer i rzeczy z nim zwiazane.
Hafty to taka forma rekompensaty , ponieważ lubię malarstwo i zazdrościłam ,że nie potrafie tego robić , dlatego postanowiłam malować igłą.
Chciałabym poznać inne techniki , które fascynują mnie od dawna , ale jakoś nigdy wcześniej nie miałam na nie czasu. myślę , że obserwując Wasze blogi uda mi się to wcześniej..
Muszę jeszcze skończyć poduszkę którą zaczęłam w pażdzierniku miał być taki akcent na Halloween , chociaż hm nie celebruje tego niby święta , ale wzory na tę okazję są super! a zważywszy , że czarownica kocha czarownice to mam zamiar wyszyć ich wiele!!!!!!!! ha ha
Ta poduszka akurat nie jest z czarownicą ale i tak mi się podoba.. już ją widzę chociaż trochę do końca brakuje..A tak wygląda jej fragment..
A tak mam nadzięję będzie wyglądał obrazek gdy go ukończę..
Mam nadzieje ,że od czasu do czasu zechcecie mnie tu odwiedzic i zostawić jakieś miłe słowo.
Serdecznie Was pozdrawiam
Wystraszona Luna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz