Nie to tylko fotelik dla mojej TUSalowo-słoiczkowej damy .
Hura ! wreszcie go zrobiłam i mogę zapomnieć !
Tak dobrze słyszycie , po 8 godzinach wczorajszego koszmaru i kilku porannych
dzisiaj , skończyłam moje tajemnicze dzieło o którym marzyłam
od kilku miesięcy . Oj długo tego nie powtórzę hi hi .
Gdybym wiedziała , że to taka mozolna praca to mocno bym się zastanowiła ...
Ale winna jest oczywiście Cyber Julka , która postawiła tak duża poprzeczkę
w tej zabawie , a Jej słoiczek rozbudził moje marzenia i wyobraźnie...
I tak zrodził się pomysł ozdobienia TUSalowego słoiczka ... fotelikiem.
Mam nadzieję , że rozpoznajecie hafciki z poprzednich postów , które tak
Wam się spodobały . Ufam , że i w tym wypadku nie będzie inaczej .
Bardzo , bardzo serdecznie dziękuje za wszystkie komentarze
i wiarę jaką pokładacie w moje możliwości ,
bo to ona pomaga mi zrealizować hafciarskie marzenia ...
Cały słoiczek i jego ozdobę zaprezentuje w dacie kolejnego nowiu ,
a tymczasem zapraszam
Was na fotorelacje...
Mam nadzieję , że mi wybaczycie ilość zdjęć , ale jestem z niego bardzo dumna.
Na pewno nie jedna z Was dostrzeże niedoskonałości , ale to pierwsza
moja praca tego typu , dlatego proszę o wyrozumiałość.
Kilka informacji technicznych .
Fotelik opiera się na konstrukcji kartonowej tzn. haft naklejałam na wycięte
elementy ze sztywnego kartonu podklejanego puszkiem i filcem .
Z przodu oparcie i siedzisko ma podwójną warstwę puszku , aby nadać charakterystyczną
wypukłość , w to miejsce z łatwością można wbić igły ,szpileczki .
Ozdobiłam go skręcanym sznureczkiem , w kolorze czerwieni , znakomicie komponuje się
z haftem. Do klejenia używałam kleju Magic i taśmy dwustronnej.
Aby uzyskać ładny wygląd ''pufy'' włożyłam do niej na noc szklany pojemnik
po świecy zapachowej. Nic innego nie pasowało hi hi.
Drewniane koraliki posłużyły za nogi fotela .
Wbiłam w nie najpierw odpowiednio przycięte szpilki , ( okazały się za długie) ,
które z pomocą mojego kochanego mężusia ( nie umiałam sobie poradzić ) , zostały
umieszczone od spodu fotelika.
Jak widać na zdjęciach siedzisko mebelka jest otwierane gdzie można
schować akcesoria hafciarskie typu : naparstek , miara , małe nożyczki ,
guziczki , charmsy itd. Jeszcze nie zdecydowałam co do niego włożę .
guziczki , charmsy itd. Jeszcze nie zdecydowałam co do niego włożę .
Myślałam o jakiejś ładnej miarce w eleganckim opakowaniu ,
ale muszę najpierw takową nabyć.
ale muszę najpierw takową nabyć.
Na pewno zwróciliście uwagę na małą kieszonkę z tyłu fotelika ,
w której mają być przechowywane nożyczki. Musze przyznać ,
że ten pomysł bardzo mi się podoba .
w której mają być przechowywane nożyczki. Musze przyznać ,
że ten pomysł bardzo mi się podoba .
Nie wiem co jeszcze może Was interesować , jeśli macie pytania to chętnie odpowiem .
A teraz zmykam do dalszej pracy , serdecznie Was ściskam , bez Waszego wsparcia
Wiele z tych rzeczy by nie powstało...
Luna
Łał. Ale cacko wyszło. Jestem pod wrażeniem. I ten hafcik. Znakomicie.
OdpowiedzUsuńO rrranyyy!!! dech mi zaparło z wrażenia! A jak już myślałam, że pokazałaś wszystko, to się jeszcze okazało, że fotelik ma ten niesamowity schowek z tyłu, i też z tym przepięknym hafcikiem!!! To już mnie całkiem rozwaliło... No po prostu obłęd i rewelacja! SAm haft przecudny, a cały projekt i wykonanie fotelika - brak słów!
OdpowiedzUsuńEkstra, cudowne, przepiękne itp, itd
OdpowiedzUsuńCud, malina. Piękne wykonanie i super pomysł. Hafciki zachwycające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No LUNA , przeszlas sama siebie..coraz piekniejsze prace pokazujesz..ten fotelik to numer jeden dla tusalowych sloiczkow..najpieknieszy..wierze Ci ze niezle sie przy nim nameczylas..jeszcze raz:cudny, niesamowity..ile w czlowieku drzemie pomyslu i inicjatywy..wprost nie do wiary..Buziaki-)
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego! Zapiera dech... Gratuluję pomysłu i zdolności!:)
OdpowiedzUsuńKochana przeszłaś samą siebie- cudo wyjątkowe ,jestem pod wrażeniem pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie! Ekstra pomysł ze zrobieniem schowka na nożyczki! Nic dziwnego, że rozpiera Cię duma.
OdpowiedzUsuńOglądam i oglądam, i napatrzeć się nie mogę... Prawdziwe cudo stworzyłaś z tymi wszystkimi detalami, szczególikami... coś pięknego. Gratuluję pomysłu i cierpliwości w wykonaniu !!!
OdpowiedzUsuńSuper! Też podziwiałam kartonażowe cudeńka Cyber Julki, ale jakoś nie czuję się na siłach, żeby spróbować, więc podziwiam za odwagę:)
OdpowiedzUsuńcudny jest ten haft, napatrzeć się nie mogę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny! Po prostu piękny! Brak mi słów na takie cudo :) pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńWOW! Świetny pomysł, genialnie wykonany.
OdpowiedzUsuńAle CUDO !!! Super pomysł, a wykonanie to MISTRZOSTWO!
OdpowiedzUsuńCudo!!!!!! Rewelacyjny pomysł i wykonanie!!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieło sztuki !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
ojej jest po prostu śliczny. wiem ,że mogę cię tym obrazić ale mi ten Twój tron przypomina właśnie bardzo elegancki kibelek :), nawet się otwiera :P.
OdpowiedzUsuńproszę nie obrażaj się , ale takie było moje skojarzenie.
Podoba mi się naprawdę , haft zachwyca, kolory wprost idealnie dobrane - cudo!!!
pozdrawiam
Ale śliczne, a jaka precyzja mi to by oko wyskoczyło przy tych detalach:) genialne:)
OdpowiedzUsuńKochana wygląda niesamowicie - no po prostu mistrzostwo świata! nawet nie moge sobie wyobrazić jak wiele pracy musiałaś w niego włożyć ;o) jest wspaniały ;o)
OdpowiedzUsuńPrecyzja, poezja,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWow!! ale cudeńko stworzyłaś! piękna precyzyjna praca! masz talent i cierpliwość!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Praca bardzo orginalna i wspaniale wykonana. Wcale sie nie dziwie ze dalas duzo zdjec, bo przeciez takie cacko to trzeba sobie dokladnie z kazdej strony obejrzec, no i smialo mozesz byc dumna ze swoich poczynan, w koncu takie rzeczy robi sie nie codziennie.
OdpowiedzUsuńMilo bylo popatrzec, pozdrawiam :)
Wow...prawdziwe CUDEŃKO!!!!!
OdpowiedzUsuńcudności, ależ się napracowałaś !
OdpowiedzUsuńKochana ale zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca!
Muszę się napatrzeć !
Super fotelik , wprawe już masz i co bedzie następne możę sofa , albo jeszcze jeden fotelik ..
OdpowiedzUsuńNaprawdę wyjątkowe cudeńko stworzyłaś :) Już na zajawkach wyglądało wspaniale, ale teraz... Napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńPiękna praca misternie wykonana!Każdy szczególik dopracowany no i ten schowek na nożyczki-super.Tworzysz ciekawe prace !!Dziękuję za odwiedziny :-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i ekstra wykonanie:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny fotel!!! Jestem pełna podziwu, tak starannie wszystko wykonane.
OdpowiedzUsuńFenomenalna praca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTyle pracy, jestem pod wrażeniem, super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jesteś niesamowita. Napatrzeć się nie mogę jakie cudo.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem każda niedoskonałość w rękodziele świadczy o jego wyjątkowości. :) Przecież małe niedociągnięcia sprawiają, że widać, iż coś nie jest maszynową, sztampową pracą. :) Twój tron wygląda pięknie. Widać w nim duży wkład pracy. Pięknie go wyhaftowałaś i pięknie wykończyłaś. Każdy detal pasuje. Nic dodać, nic ująć. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńHello Luna,
OdpowiedzUsuńthanks for visiting my blog, yours looks wonderful too.
This pictures from the lovely stitched box are beautiful,
I like this finish very much
greetings from Bavaria
Gabriele
No to jest tron godny prawdziwej królowej!
OdpowiedzUsuńA niedoskonałości... to znak rozpoznawczy rękodzieła. I to bardzo ważny znak, który pozostawia przedmiot oryginalnym, niepowtarzalnym i nie do odtworzenia. :)
Już wszystko zostało napisane, to ja tylko C U D E Ń K O :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy i śliczny igielnik :)
OdpowiedzUsuńO kurcze............ zamurowało mnie ...........
OdpowiedzUsuńZaparło mi dech..... rewelacja!!!!
OdpowiedzUsuńwow!!! praca cacuszko!!!:) Podziwiam!:)
OdpowiedzUsuńwow co za cudo:)
OdpowiedzUsuńTwoje hafty są niezwykle piękne, bardzo, bardzo mi się podobają:) słodkie cacuszko zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńwow! brak mi słów. to jest po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńPo prostu brak słów , ale miałaś świetny pomysł....super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńAch! Cacuszko! Podziwiam pomysl i wykonanie!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Poprosze o egzemplarz w bardziej stosownych rozmiarach. Na tym niestety nie usiądę. A postawiłabym go w salonie, postawiła :)
OdpowiedzUsuńWow! Tron godny królowej, jeszcze przydałaby się korona:) Super pomysł na hafciarskie przydasie i ekstra wykonanie.
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuje za wiadomość - są bezcenne :)
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło Cię poznać i witam u siebie :)
Cieplutko pozdrawiam - balerinka
Toś się napracowała:))aż żal wrzucać do niego śmieci:))))
OdpowiedzUsuńTyle pracy, ale efekt rewelacyjny! Podziwiam pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jakie piękne hafty :)
OdpowiedzUsuńTen fotelik jest cudny :)
Bardzo ładny cytat masz napasku bocznym.
Pozdrawiam, Asia
piękny haft,pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńGenialne rozwiązanie !
OdpowiedzUsuńCudo! Niedociągnięcia? O czym Ty mówisz! Toż to ideał. Teraz już wiem do czego służyły te piękne hafcki, które tak podziwiałam. Podziwiam Cię za pracę jaką włożyłaś w sklejenie tego do kupy, ale efekt jest imponujący. To kiedy fotelik dla księcia? :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata. Nic więcej nie powiem, bo co tu gadać. Może tylko tyle, że ja bym tego tusalowym słoiczkiem nie nazwała i odpadów tam nie wrzucała, tylko skarb największy przechowywała :D
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!!! Podziwiam Cię ogromnie!
OdpowiedzUsuńZachwycił nas uroczy tronik :)
OdpowiedzUsuńBuziaki od Srebrnej Agrafki! :)
Dziewczyny slicznie Wam dziękuję za te wszystkie słowa , to działa niezwykle motywujaco wiedziec ,że to co się robi jest dla innych piekne i ,że ktos może się zachwycać , bardzo bardzo dziękuję wszystkim razem i każdej z osobna !.
OdpowiedzUsuńLothluin- mysle juz intensywnie o foteliku dla ksiecia hi hi
Zamurowało mnie!!!!! Istnie dzieło sztuki, gratuluję efektu i nie zazdroszczę nakładu pracy jaki włożyłaś w haftowanie (swoją drogą dla mnie czarna magia)
OdpowiedzUsuńjesteś istną czarownicą:))
Pozdrawiam gorąco
Cudeńko! Po prostu mistrzostwo świata! Widzę na blogach różne słoiczki, ale Twój to nie słoiczek na śmieci, to przepiękna szkatułka na skarby!
OdpowiedzUsuńI co ja mogę napisać? Gosia rób tutka i to raz raz!!! ;) i to nie żart w końcu napisałaś, że trzeba i drugi męski tron zrobić :) Cudowny jest - czemu mieszkasz tak daleko? Buziaki Sylwia
OdpowiedzUsuńMałgosiu...szczęka mi opadła:)))))))))))te rózyczki i haft xxx,,,poezja:)))
OdpowiedzUsuńWooooow!!!! szukam żuchwy po podłodze :> niesamowity pomysł i genialne jego urzeczywistnienie!
OdpowiedzUsuńNo ba ! a ile to razy ja szukałam szczeki !
UsuńJa nie widzę żadnych niedoskonałości :) Jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńAniu to dobrze , ze nie widzisz..
UsuńAle cudne wynalezisko zrobiłaś ! 3 x P = Piękne ,precyzyjne i praktyczne! Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMargo bardzo Ci dziękuje za to potrójne'' P''takie wyróznienia sa dla mnie cenniejsze niż nie jedna rzeczowa nagroda...
Usuń8 godzin? Na takie cudo? a nie 8 dni? Jest śliczny i jesteś mistrzynią jeśli potrafisz takie śliczne coś zrobić w 8 godzin. Szacun wielki. Dzięki Tobie chyba się bliżej haftom poprzyglądam:)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuń